Polska zyska w oczach inwestorów

Jacek Pochłopień
opublikowano: 2001-01-04 00:00

Polska zyska w oczach inwestorów

Młodzi specjaliści będą zmuszeni przyjmować stanowiska nie spełniające ich oczekiwań płacowych. Wzrost bezrobocia nasili presję zwalnianych z pracy na rząd i instytucje w oczekiwaniu działań interwencyjnych. Te zjawiska mają swoje dobre i złe strony, zależnie od tego, czy patrzy się oczami bezrobotnego, pracownika czy pracodawcy.

Na rynku pracy pojawi się wielu wykształconych absolwentów, a postęp technologiczny wymusi konieczność przekwalifikowania lub zmian miejsca zatrudnienia itp. To dobra informacja — dla pracodawców i inwestorów, którzy rozważają ulokowanie w Polsce kapitału. Oznacza bowiem, że w naszym kraju można będzie zatrudnić wykształconych fachowców, oferując im stosunkowo niską płacę. Dla tych, którzy pracy będą szukać to zła informacja .

Istnieje też ryzyko, że pesymistyczne prognozy sprowokują grupy społeczne do lobbingu na rzecz większej ingerencji państwa w gospodarkę — przez ustawowe ograniczanie czasu pracy, zaostrzanie kodeksu i zwiększanie podatków oraz innych obciążeń (oczywiście aby przeznaczyć zdobyte tą drogą środki na walkę z bezrobociem).

Takie działania to gaszenie pożaru benzyną, mogą one doprowadzić do jeszcze większego spadku zatrudnienia. Nie warto byłoby powtarzać po raz kolejny, że jedyna droga do zmniejszenia bezrobocia wiedzie przez zmniejszanie obciążeń przedsiębiorców, ograniczanie biurokracji, tworzenie prostego prawa, gdyby nie to, że te argumenty wciąż nie znajdują posłuchu. Pojawienie się nowych rąk do pracy nie jest złą wiadomością — idzie o to, aby tego potencjału nie zmarnować.

Jacek Pochłopień

j.pochł[email protected]