Polski biznes pokochał Litwę

Marta Bellon
opublikowano: 2013-03-05 00:00

Eksport: Litwini szykują się do kilku znaczących, wartościowych inwestycji. To szansa dla polskich producentów i firm z branży budowlanej

Poszukiwanie nowych rynków zbytu to jeden z ważniejszych elementów strategii przedsiębiorców, którzy chcą się utrzymać na fali — czy to w czasach spowolnienia gospodarczego, czy prosperity. Tymczasem za granicą robi się tłoczno. Kraje UE, Chiny czy Stany Zjednoczone to najpopularniejsze kierunki eksportowe. Nie trzeba daleko szukać, by znaleźć kilkumilionowy kraj, który ma sporo do zaoferowania polskim firmom. Polacy z rosnącym zainteresowaniem zaczynają zerkać na Litwę. A wielu z nich już dawno przeszło od zerkania do działania.

Rekord za rekordem

W 2012 r. Polska wyeksportowała na Litwę towary i usługi o łącznej wartości 2,2 mld EUR. To pięciokrotnie więcej niż polski eksport do Kazachstanu, trzykrotnie więcej niż do Kanady i tylko o 25 proc. mniej niż do... Stanów Zjednoczonych.

— W 2012 r. eksport wzrósł o 16 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Na ten rok również prognozujemy dwucyfrowy wzrost — zapowiada Henryk Szymański, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji w Wilnie.

Polacy nad Niemnem

Polscy przedsiębiorcy nie tylko eksportują, ale też inwestują u wschodniego sąsiada. Nasz kraj jest drugim po Szwecji największym inwestorem zagranicznym na Litwie. Według danych na koniec września 2012 r. działało tam ponad 200 spółek z polskim kapitałem, które zainwestowały łącznie 5,5 mld LTL. To stanowi 13,7 proc. ogółu inwestycji zagranicznych w kraju nad Niemnem. Są tam m.in.: Orlen, Lotos, PZU, Grupa Asseco, Telefonika Kable czy Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych.

Kilka miesięcy temu w Kłajpedzie swoje przedstawicielstwo otworzyła spółka Exalo Driling (dawniej: PN Diament), należąca do Grupy PGNiG. Realizuje na Litwie prestiżowy projekt badania struktury geologicznej, mający określić możliwości budowy podziemnych magazynów gazu w miejscowości Syderiai.

Polski eksport do wschodniego sąsiada rośnie w zawrotnym tempie — w ciągu trzech ostatnich lat wzrósł o 60 proc. To drugi taki wynik polskiego eksportu do krajów UE. Szybciej rósł tylko eksport na Cypr, ale przy dużo niższym wolumenie. Z przeprowadzonego w ubiegłym roku, na zlecenie WPHI badania, 65 proc. Litwinów pozytywnie oceniło jakość polskich produktów. Ale okazuje się, że wygrywamy nie tylko jakością, ale też ceną — aż 72 proc. badanych dobrze wyrażało się o „relacji ceny w stosunku do jakości” produktów z naszego kraju, a 81 proc. pozytywnie oceniło ich cenę.

Cenią polską jakość

Litewski WPHI przyznaje, że zainteresowanie polskich firm tamtejszym rynkiem jest olbrzymie. Przyczyny, według oceny ekspertów, są trzy. Po pierwsze litewska gospodarka odreagowuje kryzys z 2009 r., co powoduje dynamiczny wzrost — Litwa w ostatnich dwóch latach jest w ścisłej czołówce najszybciej rosnących gospodarek Europy.

Tymczasem zachodnia i południowa Europa boryka się z problemami, przedsiębiorcy z Polski szukają więc nowych kierunków eksportu, a kusi dynamicznie rozwijający się rynek krajów nadbałtyckich kusi. Po trzecie na Litwie realizowanych i planowanych jest dużo projektów energetycznych i infrastrukturalnych. Jakie firmy mogą upatrywać swoich szans na rynku litewskim? Np. te zajmujące się termomodernizacją budynków.

Około 95 proc. bloków wielomieszkaniowych na Litwie wybudowano jeszcze przed 1993 r. Większość z nich wymaga modernizacji. Do inwestycji dodatkowo motywują wysokie ceny energii cieplnej. — Według niektórych szacunków, termomodernizacja wszystkich budynków wielomieszkaniowych na Litwie oznaczałaby całkowity wydatek rzędu 50 mld zł. To będzie proces rozłożony na lata. Nie zmienia to jednak faku, że daje szansę producentom materiałów budowlanych, okien i drzwi, firm budowlanych i projektantów — mówi Henryk Szymański.

Miliony na infrastrukturę

Nasz wschodni sąsiad realizuje również duże, wartościowe projekty, mające zintegrować infrastrukturę przesyłową i komunikacyjną krajów nadbałtyckich z Europą kontynentalną. Trwają prace związane z budową mostu energetycznego, który ma połączyć Polskę i Litwę. Według wstępnych szacunków całkowita wartość inwestycyji wyniesie 1,281 mld LTL, czyli 1,553 mld zł. Potrzebni są m.in. producenci konstrukcji stalowych, kabla, urządzeń elektrotechnicznych oraz firmy budowlane i zajmujące się inżynierią lądową.

Ważą sie losy budowy połączenia gazowego łączącego Polskę i Litwę, która ma pochłonąć niemal 2 mld zł, z czego 532 mln zł stanowiłaby wartość inwestycji po stronie litewskiej, a 1,439 mld zł po stronie polskiej. W najbliższych tygodniach ma być gotowe studium wykonalności, które będzie podstawą do dalszych decyzji dotyczących realizacji tej inwestycji. Stworzyłaby ona spore możliwości m.in. dla polskich producentów stali, rur, urządzeń czy firm budowlanych, inżynieryjnych.

Na Litwie realizowane są ponadto projekty związane z budową połączenia kolejowego krajów nadbałtyckich z Europą Zachodnią przez Polskę, czyli Rail Baltica. Ogłaszane są przetargi na budowę i rozbudowę linii kolejowych. Łączna wartość przetargów ogłaszanych w latach 2012-20 przekroczy 500 mln EUR.

Z misją na Wchód

Dziś na Litwę przybywa misja gospodarcza polskich firm zainteresowanych rynkiem litewskim, organizowana przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Wilnie. Misja składa się z 25 firm, których menedżerowie spotkają się z przedstawicielami litewskich sieci handlowych, dystrybutorami i hurtownikami. Wtorkowa misja to już druga, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. W październiku ubiegłego roku w Wilnie przebywali przedstawiciele firm zainteresowanych inwestycjami infrastrukturalnymi.