Polski Colian łączy się z niemieckim Guborem

Marcel ZatońskiMarcel ZatońskiŁukasz RawaŁukasz Rawa
opublikowano: 2025-05-06 10:47

Kontrolowany przez rodzinę Kolańskich producent słodyczy znany m.in. z Grześków podpisał umowę o fuzji z firmą Gubor Schokoladen, która ma pięć zakładów w Niemczech i jeden w Polsce.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są cele fuzji Coliana z Gubor Schokoladen
  • kto będzie odgrywał dominującą rolę w nowej organizacji
  • kim są właściciele obu firm
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

„Niecodzienna fuzja na rynku słodyczy" – tak zatytułowała rozesłaną we wtorek rano informację prasową grupa Colian, czyli duży polski producent słodyczy, znany z takich marek, jak Grześki, Goplana, Jutrzenka czy Hellena. Fuzja rzeczywiście jest niecodzienna. Polska firma łączy się z niemieckim producentem Gubor Schokoladen, który produkuje m.in. świąteczne figurki czekoladowe (mikołaje i zające wielkanocne) oraz szeroką gamę innych produktów.

Klamka zapadła

Konkretów brak – firmy nie podają, jaka jest wartość i struktura transakcji. Wiadomo jednak, że negocjacje ciągnęły się ponad rok, a umowa – jak zapewnia Jan Kolański, prezes Coliana – nie wymaga zgody UOKiK.

– Nie podajemy wartości transakcji z uwagi na zapisy w kontrakcie, ale to przełomowy moment zarówno dla nas, jak i dla naszego partnera. Możemy jedynie powiedzieć, że dominującą rolę w tej fuzji odgrywa Colian. Każda z firm praktycznie podwaja skalę działalności. Nowopowstała grupa ma 12 zakładów i 4,2 tys. pracowników. Wspólnie będziemy produkować średnio ponad 85 tys. ton słodyczy rocznie. Znacząco zwiększamy też zasięgi naszych działań eksportowych. Fuzja z pewnością ułatwi nam zwłaszcza intensyfikację naszych działań za Odrą. Produkty Gubora będziemy też wprowadzać na rynek Wielkiej Brytanii i Irlandii – mówi Jan Kolański.

Prezes podkreśla, że po stronie polskiej atutem są rozpoznawalne marki, po stronie niemieckiej – bogata oferta słodyczy okazjonalnych. Połączenie portfeli ma dać efekt synergii, nie tylko marketingowy.

– Fuzja otwiera możliwości w wielu obszarach: od pozyskiwania surowców przez badania i rozwój po logistykę i dystrybucję. To też impuls dla Colian Logistic, który przejmuje obsługę całej grupy. Zaczynamy od Polski, gdzie Gubor ma zakład w Tucholi, ale planujemy budowę centrów produkcyjnych specjalizujących się w produkcji konkretnych wyrobów – zapowiada prezes Coliana.

Wszystko w rodzinie

Colian ma pięć zakładów produkcyjnych w Polsce i zatrudnia 2,5 tys. osób. W 2023 r. (ostatnie dostępne dane) miał 1,75 mld zł skonsolidowanych przychodów, notując przy tym 113 mln zł zysku netto. Jego produkty trafiają do ponad 70 krajów. Firmę kontroluje rodzina Kolańskich, która jest też głównym akcjonariuszem giełdowej grupy odzieżowej VRG (ma 41,45 proc. walorów).

Gubor Schokoladen to również firma rodzinna. Pod względem zatrudnienia jest mniejsza od Coliana - w pięciu zakładach w Niemczech i jednym z Polsce pracuje dla niej 1,7 tys. osób. Produkty eksportuje do 50 krajów – w Europie jest znany w Austrii, Francji i we Włoszech, a poza Europą w USA, Kanadzie oraz Australii.

Rodzinny biznes czekoladowy Gubor Schokoladen działa dziś w trzecim pokoleniu. Choć korzenie firmy sięgają Szwajcarii, po II wojnie światowej zakład produkcyjny przeniesiono do Schwarzwaldu. Dziś centrum operacyjne Gubora mieści się w Dettingen unter Teck, miasteczku położonym rzut kamieniem od Stuttgartu. Dwie trzecie udziałów kontroluje Claus Cersovsky, który kieruje firmą jako prezes. Pozostała część należy do jego dwóch bratanków.

– Naszym celem jest globalny rozwój. Dlatego nie wykluczamy kolejnych fuzji lub przejęć. Z pewnością rozważymy każdą interesującą propozycję, ale na pewno nie w tak odległych rejonach świata jak Azja czy Afryka. Uważam, że współpraca biznesowa powinna być podejmowana w miarę bliskiej odległości od rodzimego rynku. Jest to dużym ułatwieniem logistycznym, a poza tym wtedy łatwiej zarządzać procesami – mówi Jan Kolański.

Okiem ekspertki
Słodka fuzja
Agnieszka Górnicka
prezes agencji badawczej Inquiry
Słodka fuzja

Fuzja Coliana z Gubor Schokoladen to nie tylko kolejny krok w ekspansji polskiej firmy, ale przede wszystkim sygnał zmiany układu sił w europejskiej branży słodyczy. Dla ambitnych polskich marek, które myślą o skokowym wzroście, rynek krajowy przestaje być wystarczający. Coraz częściej szanse rozwoju pojawiają się za granicą.

Fuzja z niemieckim producentem to znak czasów. Polska gospodarka nabiera tempa, a rodzime firmy coraz śmielej wchodzą na rynki, które do niedawna były poza ich zasięgiem. Jeszcze kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić sytuację, w której polska firma wskazuje kierunek niemieckiemu partnerowi – dziś to rzeczywistość. Co więcej, Polacy nie tylko są równorzędnymi graczami w takich transakcjach, ale coraz częściej dominują przy stole negocjacyjnym.

Dla Coliana to strategiczny ruch. Dzięki fuzji z firmą o ugruntowanej pozycji na rynku naszych zachodnich sąsiadów zyskuje dostęp do niemieckich sieci handlowych i sprawdzonych kanałów logistycznych. To kluczowe atuty, zwłaszcza na rynku znanym z wysokich barier wejścia.

Bo choć polskim firmom udaje się z sukcesem rozwijać działalność w krajach Europy Środkowo-Wschodniej – często po cichu, bez spektakularnych ogłoszeń, ale konsekwentnie i skutecznie – to ekspansja na Zachód jest znacznie trudniejsza. Po pierwsze, trzeba się liczyć z protekcjonizmem, który wciąż jest silnie obecny w krajach takich jak Niemcy. Po drugie – z nieufnością wobec marek spoza starej Unii. Są to na dodatek znacznie bardziej dojrzałe rynki, na których obowiązują inne praktyki biznesowe.

W tym kontekście wejście w struktury uznanego lokalnego gracza ma nie tylko sens, ale może okazać się jedyną realną ścieżką ekspansji. Dla Coliana to nie tylko geograficzne rozszerzenie działalności, ale także transfer know-how, który może zaprocentować na innych rynkach.