Polski design rusza w świat przez sieć

Magdalena Mastykarz
opublikowano: 2013-12-18 00:00

W So Polish sprzedawać mogą tylko polscy projektanci, ale ich dzieła kupowane są za granicą.

— Viola Kaczmarek promuje na świecie polską produkcję. Design zaangażowany cieszy się coraz większą popularnością, a artyści mają różne pomysły na to, jak i co tworzyć, aby ich dzieła nie były tylko ozdobą, ale też miały wartość dodaną. Bez wątpienia taką wartością jest wspieranie krajowej produkcji. Przedmioty zaprojektowane przez polskich artystów i w całości wyprodukowane w Polsce postanowiła zebrać w jednym miejscu Viola Kaczmarek, właścicielka i współzałożycielka sklepu internetowego So Polish.

Viola Kaczmarek, właścicielka i współzałożycielka internetowego sklepu So Polish, nie wyklucza też otwarcia sklepu stacjonarnego oraz magazynu.
 [FOT. ARC]
Viola Kaczmarek, właścicielka i współzałożycielka internetowego sklepu So Polish, nie wyklucza też otwarcia sklepu stacjonarnego oraz magazynu. [FOT. ARC]
None
None

— Przed rozpoczęciem obserwowałam wiele sklepów oferujących polski design, ale w większości przypadków produkty krajowych projektantów były w nich tylko dodatkiem. Moim zdaniem, zasługiwały na lepszą promocję, dlatego utworzyłam sklep, który skupiłby się wyłącznie na rodzimym wzornictwie. So Polish jako jedna z pierwszych firm tak wyraźnie postawiła na polski akcent w tego rodzaju działalności — opowiada właścicielka sklepu.

I tak trzy lata temu ruszyła wirtualna galeria, w której polscy artyści mogą zaprezentować, a klienci kupić m.in. wieszak na ubrania lub deskę do krojenia w kształcie Pałacu Kultury, abażur przedstawiający Stadion Narodowy czy też filiżankę z motywem warszawskiej Syrenki.

Dofinansowanie mile widziane

Aby ruszyć ze sprzedażą, najważniejsze było stworzenie przejrzystej i intuicyjnej w obsłudze platformy internetowej, której koszt wyniósł kilka tysięcy złotych. W czasie gdy agencja interaktywna przekuwała pomysły właścicielki na konkretne efekty widoczne na stronie, ona wyszukiwała artystów, których przedmioty będzie sprzedawać.

Zaczynała od tych, których produkty znała — w tej chwili Viola Kaczmarek współpracuje z 84 producentami i projektantami, prowadząc jednocześnie rozmowy z kilkunastoma kolejnymi. W ofercie jej sklepu jest obecnie ponad tysiąc produktów, a następne 300 czeka na wprowadzenie do sprzedaży.

Chciała zacząć jak najszybciej, zatem nawet nie rozglądała się za dofinansowaniami na start działalności, teraz jednak — gdy biznes się rozwija — bierze pod uwagę skorzystanie ze wsparcia. Najbliższe plany dotyczą poprawyfunkcjonalności istniejącej strony, ale właścicielka nie wyklucza też otwarcia sklepu stacjonarnego oraz magazynu, i to w tym zakresie dofinansowanie mogłoby okazać się bardzo korzystnym rozwiązaniem.

So Polish nie tylko dla Polaków

Ceny produktów sprzedawanych w So Polish są bardzo różne, np. wieszak na ubrania można kupić zarówno za 29 zł, jak i za 1600 zł. Jaki jest z tego zysk projektantów i właścicielki So Polish?

— Większość przedmiotów, które można u nas kupić, wykonywana jest ręcznie, czasem na specjalne zamówienie klienta. Są to zatem duże koszty wytworzenia przedmiotu, które przekładają się na cenę wyższą niż przy produkcji masowej — wyjaśnia Viola Kaczmarek. Jej zdaniem, warunki z projektantami ustala indywidualnie, nie ma zatem stałej marży jednakowej dla wszystkich, a zysk jest tajemnicą handlową firmy.

O ile wystawiać i sprzedawać swoje produkty w So Polish mogą tylko polscy artyści, o tyle klienci są już z całego świata.

— Mamy klientów z bardzo różnych krajów, ale największą popularnością cieszą się: Niemcy, USA, Wielka Brytania, Australia, Włochy, Francja, Holandia, Belgia, Irlandia, Szwajcaria, Szwecja, Norwegia i Dania — opowiada Viola Kaczmarek, zaznaczając, że podana kolejność nie jest przypadkowa. Największą akcją promocyjną za granicą jest... marketing szeptany.

Dużą reklamę wirtualnej galerii Violi Kaczmarek robią użytkownicy serwisu społecznościowego Pinterest oraz zagraniczni blogerzy. Ona sama również włącza się w promocję aktywnie, np. współpracując z www.etsy. com — platformą sprzedażową łączącą projektantów z całego świata.