Polski Ład zaczyna paraliżować urzędy

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2022-01-19 20:00

Związki zawodowe aparatu skarbowego oraz ZUS burzą się przeciwko konieczności objaśniania obywatelom zawiłości Polskiego Ładu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego Polski Ład wywołuje wrzenie w skarbówce i ZUS
  • czego domagają od rządu urzędnicy
  • przed czym ostrzegają w razie niespełnienia żądań

Niemal każdy dzień przynosi informacje o następnych problemach wynikających z obowiązującego od 1 stycznia Polskiego Ładu. Gdy donoszono o kolejnych grupach zawodowych otrzymujących niższe wypłaty, rząd zintensyfikował działania zmierzające do wyjaśniania zasad i celów programu. Obowiązki te nałożono na urzędników państwowych.

Pojawiły się skargi ze strony pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz Krajowej Administracji Skarbowej. Urzędnicy ZUS wytykają, że są zasypywani pytaniami petentów nie tylko o Polski Ład, ale też o zasady dofinansowania do cen... gazu. Alarmują, że nie są w stanie podołać nadmiarowi obowiązków, a ZUS-owi grozi zapaść. Urzędnicy skarbowi żądają zdjęcia z ich barków objaśniania Polskiego Ładu i żądają podwyżek płac. Ostrzegają, że w przeciwnym razie rozpoczną akcje protestacyjne.

Urzędnicy stawiają żądania

Problem z udźwignięciem obowiązku tłumaczenia petentom zawiłości Polskiego Ładu potwierdza Dominik Lach, wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ "Solidarność".

- Problem jest poważny, ponieważ urzędnicy skarbowi nie zostali przygotowani merytorycznie do udzielania rzetelnych informacji na temat zmian podatkowych wprowadzonych przez Polski Ład. W tych warunkach przerzucenie na nich odpowiedzialności za objaśnienia na rzecz obywateli jest niedopuszczalne. Apelowaliśmy niedawno do ministra finansów o odpowiednie szkolenia w tym zakresie. Na razie to się nie stało. Oburzenie w administracji skarbowej narasta. Nie można wykluczyć kolejnych akcji protestacyjnych – mówi Dominik Lach.

W środę stanowisko w sprawie przedstawił Międzyzakładowy Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej.

„Sytuacja stała się krytyczna! Pracownicy zaangażowani do dyżurów w sprawie udzielania informacji na temat Polskiego Ładu zaczynają pracę o godz. 11 a kończą o 19. Przyznanie im kolejnych zadań w istotny sposób ogranicza czas pracy niezbędny do wypełniania ich podstawowych obowiązków. Pracownicy nie zostali odpowiednio przygotowani do udzielania informacji na temat Polskiego Ładu, a pośpiesznie prowadzone webinaria są farsą szkoleń. Domagamy się natychmiastowej likwidacji dyżurów w zakresie Polskiego Ładu, uruchomienia dodatków zadaniowych, wzrostu wynagrodzeń o 20 proc.” - czytamy w stanowisku wysłanym do Tadeusza Kościńskiego, ministra finansów, podpisanym przez Agatę Jagodzińską, przewodniczącą związku

Na końcu pisma podkreślają, że „niespełnienie powyższych żądań spowoduje rozpoczęcie akcji protestacyjnej”.

W ZUS-ie też gorąco

Napięta i nerwowa atmosfera panuje także u narodowego ubezpieczyciela. Sytuację opisuje Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa.

Z informacji, jakie otrzymujemy od pracowników ZUS, wynika, że system jest na granicy załamania i pracownicy nie są w stanie podołać nakładanym na nich obowiązkom. Polski Ład jest olbrzymim ciężarem dla pracowników ZUS-u. Część przepisów związanych ze świadczeniami emerytalnymi i składkami zdrowotnymi jest niejasna. Ponadto pracownicy zatrudnieni w Salach Obsługi Klienta i w Centrum Obsługi Telefonicznej są niewystarczająco przeszkoleni do odpowiedzi na zapytania klientów związane z rozwiązaniami zawartymi w Polskim Ładzie. Szkolenia są prowadzone tylko online, w formie prezentacji. Nie ma szczegółowych wyjaśnień ani przykładów i nie wiadomo, do kogo iść, aby poznać szczegóły. Organizacja pracy jest fatalna i władze Zakładu nie panują nad tym, co się dzieje. W tej sytuacji apelujemy do rządu o natychmiastową interwencję. Zapaść ZUS-u już teraz uderza w pracowników Zakładu, a bez szybkich zmian wkrótce uderzy w całe społeczeństwo” - czytamy w stanowisku związkowców.