Polski przemysł ma się dobrze

Bartek Godusławski
opublikowano: 2015-05-05 00:00

Nie ma powodów do niepokoju — tak można podsumować kwietniowy odczyt wskaźnika PMI dla polskiego sektora przemysłowego.

Chociaż nastroje wśród menedżerów się ochłodziły, a PMI obniżył do 54 pkt. — czwarty miesiąc z rzędu, to nadal przyszłość przemysłu rysuje się w jasnych barwach. Spadek wskaźnika to wina przede wszystkim słabszego wzrostu zatrudnienia. Na szczęście jednak pesymizmowi oparły się plany co do wielkość produkcji.

— W połączeniu oba te czynniki sugerują, że firmy starają się poprawić wydajność — wyjaśnia Trevor Balchin, ekonomista Markit, firmy, która policzyła nasze PMI. Światełkiem w tunelu są też opinie biznesu sprzedającego za granicę. Liczba nowych zamówień na eksport wzrosła najszybciej od ponad roku. Niestety, wzrost dotknął też kosztów produkcji, które zwiększają się od lutego — złoty stracił do dolara, co odbiło się na cenach importu, a słabe euro tylko trochę poprawiło sytuację, nic natomiast nie poprawia sytuacji gotowych wyrobów — ich ceny nieprzerwanie spadają.