Polskie Alsendo kupuje we Włoszech

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-06-30 20:00

Właściciel m.in. serwisu Apaczka, kontrolowany przez fundusz Abris, przejmuje za ponad 20 mln zł włoską platformę Spedire. To jego pierwsza akwizycja na zachodzie Europy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

„Przyglądamy się dużym rynkom zachodnioeuropejskim, takim jak Francja czy Włochy, gdzie wolumen liczony w miliardach przesyłek rocznie pozwala na szybkie zwiększenie skali" - mówiła jesienią ubiegłego roku w PB Magdalena Magnuszewska, prezeska grupy Alsendo. Przyglądanie się zaowocowało właśnie zakupami. Alsendo, które jest właścicielem platform technologicznych do zarządzania wysyłkami na większości rynków środkowoeuropejskich, przejmuje włoskie marki Spedire.com i SpedirePRO. Sprzedający to notowana na giełdzie w Mediolanie grupa Triboo.

- Płacimy 5,5 mln EUR za 100 proc. udziałów. Zdecydowaliśmy się na tę transakcję, bo na rynkach środkowoeuropejskich mamy już ugruntowaną pozycję i szansy na dynamiczny wzrost upatrujemy w dużych rynkach z krajów basenu Morza Śródziemnego – Hiszpanii, Francji i właśnie Włoch. To rynki bardzo duże, a jednocześnie pod względem technologicznym mniej zaawansowane niż kraje naszej części Europy - tłumaczy Magdalena Magnuszewska.

- W ostatnich latach koncentrowaliśmy się na innowacjach technologicznych i rozszerzaniu oferty. Teraz, jako część większej grupy z międzynarodowym know-how, jesteśmy w silniejszej pozycji, by skalować biznes, wzmocnić naszą obecność we Włoszech i zaoferować jeszcze większą wartość naszym klientom – komentuje Luca Lorenzini, prezes i założyciel Spedire.com i SpedirePRO, który po transakcji pozostaje w spółce.

Polska przewaga

Prezeska Alsendo zwraca uwagę, że o ile w wielu branżach polskie firmy próbują dogonić zachodnich konkurentów, o tyle w branży kurierskiej, logistyce i powiązanych z nimi usługach jest odwrotnie.

- W Europie w tej branży liderem technologicznym jest zdecydowanie Europa Środkowa. Na rynkach zachodnioeuropejskich dopiero rozwijają się usługi, które dla nas są normalnością, jak automaty paczkowe. Dlatego naszym zdaniem mamy naturalną przewagę i możemy szybko zwiększać skalę działania w krajach zachodnioeuropejskich dzięki technologii, którą dysponujemy – uważa Magdalena Magnuszewska.

Spedire pośredniczy w wysyłce ok. 400 tys. przesyłek rocznie. Magdalena Magnuszewska podkreśla, że poza Poste Italiane dostarczają je kurierzy, z którymi firma współpracuje na innych rynkach, w tym DPD, UPS, TNT i polski InPost, stopniowo zwiększający skalę działalności we Włoszech.

- Mamy relacje z większością dużych firm kurierskich w Europie, co ułatwia nam integrację i wprowadzanie nowych produktów na kolejnych rynkach. Dodatkowo rynek włoski charakteryzuje się wysokim udziałem przesyłek transgranicznych, a w tym obszarze mamy duże kompetencje i możemy osiągać synergie z innymi spółkami z grupy – mówi prezeska Alsendo.

Międzynarodowa ekspansja

W ubiegłym roku Alsendo – zgodnie z danymi w KRS - tylko w Polsce miało 63,3 mln zł przychodów, czyli prawie o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Zanotowało 26 mln zł EBITDA, czyli zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację. Skala międzynarodowa jest większa, a biznes rośnie.

- Zakładam, że w tym roku osiągniemy 25 mln EUR przychodów. Podstawowe usługi, związane z pośredniczeniem w nadawaniu przesyłek, nie rosną tak dynamicznie, bo rynki są dojrzałe, ale dużą dynamikę zapewnia nam wprowadzanie nowych rozwiązań – mówi Magdalena Magnuszewska.

Chodzi m.in. o rozwiązania opracowane przez rumuńską firmę Innoship, którą Alsendo przejęło w 2022 r. Dostarcza ona narzędzia do optymalizacji procesów wysyłkowych dla dużych firm działających na wielu rynkach, m.in. dużych sieci odzieżowych. Skalowane na rynkach zagranicznych jest też m.in. rozwiązanie Alsendo Business Pro ułatwiające zarządzanie procesami przed- i pozakupowymi.

- W Polsce dzięki tym rozwiązaniom obsługujemy już rocznie 5 mln przesyłek od dużych klientów. Wprowadzamy je na kolejnych rynkach, m.in. w Hiszpanii, gdzie budujemy struktury sprzedażowe i rozwijamy się organicznie - wskazuje Magdalena Magnuszewska.

Alsendo zostało stworzone przez fundusz Abris na bazie dwóch polskich spółek - Apaczki i Senditu. W kolejnych latach kupowało podobne biznesy w innych krajach regionu - przejęło m.in. czeski Zaslat oraz rumuńskie firmy Ecolet i Innoship, a w ubiegłym roku litewską spółkę Visas Transportas, właściciela marek Siusk 24 oraz Cargobooking.

- Nadal kupujemy w Europie Środkowej, ale już nie platformy, lecz bazy klientów od konkurentów. Przyglądamy się kolejnym krajom zachodnioeuropejskim. Włochy, tak jak Hiszpania i Francja to rynki pod względem wielkości porównywalne do Polski, która wciąż odpowiada za ponad 50 proc. naszych przychodów. Dlatego wejście tam pozwala na budowanie znacznie większej skali. Na pewno nie skończyliśmy jeszcze zakupów – mówi prezeska Alsendo.