Polskie biura turystyczne teraz odetchną

Paweł Zielewski
opublikowano: 2002-01-22 00:00

Zdaniem Andrzeja Kozłowskiego, prezesa Polskiej Izby Turystyki, zrównanie podatku VAT płaconego przez polskie i zagraniczne biura podróży nie powinno wpłynąć na podwyżkę cen usług turystycznych. Gwarantuje to bardzo silna konkurencja na rynku, gdzie działa ponad 3,7 tys. firm oferujących wycieczki i wczasy.

- Joanna Wrześniewska (Polsat): Wreszcie doczekał się Pan zrównania obciążeń podatkowych między polskimi firmami turystycznymi a firmami zagranicznymi. Trwa jeszcze droga legislacyjna, ale chyba już teraz może Pan zacierać ręce...

- Andrzej Kozłowski (Polska Izba Turystyki): Przed nami jeszcze trzecie czytanie w Sejmie i podpis prezydenta. O owo zrównanie polskie biura turystyki dobijały się od lat. Rząd i minister finansów w końcu zaakceptowali nasze rozwiązania, które dadzą budżetowi państwa około 80 mln zł.

- Czy nie jest to łupienie działających w Polsce firm zagranicznych?

- Chodzi nam o zrównanie na rynku turystycznym polskich i zagranicznych podmiotów działających w branży. Wynika to z prawa konkurencji i z prawa o działalności gospodarczej. Nie potrafię powiedzieć, jakie było dotychczas uzasadnienie faktu, że polskie i zagraniczne firmy płaciły inny VAT. Polskie biura płaciły VAT od całości sumy usługi, natomiast firmy zagraniczne tylko i wyłącznie od prowizji. Wynikało to z tego, że produkt, czyli usługa turystyczna, był przywożony z zagranicy.

- Czy dla klientów oznaczać to będzie podwyższenie ceny wycieczek kupowanych w biurach zagranicznych?

- Nie. Firma, która przywiezie do Polski produkt — usługę turystyczną — będzie musiała po prostu mniej zarobić.

- Zupełnie inaczej mówią przedstawiciele zachodnich firm turystycznych. Ostrzegają przed podwyżkami...

- Wszystko zależy, jak przystosują się do nowej rzeczywistości. Mamy wielu dobrych opertorów polskich, oferujących dobre produkty. Koledzy z zagranicy trochę przesadzają. Każdy jest wystraszony, kiedy mu sią zabiera pieniądze. Nie wiem, czy wygramy konkurencję, to się okaże już w najbliższym sezonie letnim. Najważniejsze, że mamy w końcu szansę konkurować z zagraniczną konkurencją. Przy ponad 3,7 tys. biur, które mają zezwolenie na prowadzenie działalności turystycznej, jest tak duża konkurencja, że nie obawiam się o wzrost cen.

- Co z argumentem, że obłożenie VAT-em całej usługi turystycznej jest sprzeczne z dyrektywami Unii Europejskiej?

- Nasze prawo podatkowe dotyczące turystyki jest jeszcze niedostosowane do szóstej dyrektywy UE. Te prace nie były jeszcze prowadzone, ale nie uciekniemy przed nimi. Już opracowywanie budżetu na rok 2003 będzie wymagało uwzględnienia dyrektyw unijnych.