Polskie numery wabią Czechów

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2023-10-24 20:00

Już nie tylko po tańsze paliwo, żywność, meble, czy na wakacje nad morzem - sąsiedzi z południa znaleźli w Polsce kolejną atrakcyjną ofertę handlową.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od kilku lat nasi południowi sąsiedzi - zwłaszcza ci, którzy mieszkają niedaleko granicy - przyjeżdżają do Polski na zakupy. Niedawno Stowarzyszenie Małych i Średnich Przedsiębiorstw Republiki Czeskiej (AMSP ČR) informowało, że już prawie połowa czeskich gospodarstw domowych kupuje artykuły spożywcze po drugiej stronie granicy – przede wszystkim właśnie u nas (aż 63 proc. wszystkich, którzy robią zakupu w sąsiednich krajach), ale także w Niemczech, Austrii i na Słowacji. Dzięki tymczasowemu zniesieniu podatku VAT na część artykułów spożywczych, niedawnej promocji na stacjach paliw oraz kursom walutowym zakupy w Polsce są nawet o kilkanaście procent tańsze niż w Czechach.

W efekcie – jak informuje dziennik „Hospodařské noviny” - tylko w pierwszej połowie tego roku łączna wartość zakupów dokonanych przez Czechów w polskich sklepach wzrosła o 37 proc. w stosunku do pierwszego półrocza 2022 i o blisko 290 proc. - w porównaniu z okresem styczeń-czerwiec 2019 r.

W tym roku Czesi odkryli również… nasze morze. Ich wakacyjne wydatki w Polsce były o jedną trzecią wyższe niż rok wcześniej. Sąsiedzi z południa coraz chętniej kupują w Polsce także artykuły gospodarcze oraz meble. W ostatnim czasie rosnącym zainteresowaniem Czechów cieszą się także świadczone przez polskich operatorów usługi telekomunikacyjne.

Kilka lat temu Lubomír Bokštefl, ówczesny wiceminister przemysłu i handlu Czech, któremu podlegała telekomunikacja, powiedział w wywiadzie, że jeśli jego rodacy chcą niższych, takich jak w Polsce taryf komórkowych, to niech jadą do Polski. To jedno zdanie kosztowało go utratę stanowiska (urzędował zaledwie 18 dni). Co więcej, pogrążył też swojego szefa – ministra Ivana Mládka odwołano kilka dni później. Teraz Czesi zaczęli korzystać z cennej, jak się okazało, rady Lubomíra Bokštefla. Jak poinformował właśnie portal seznamzpravy.cz coraz chętniej podpisują umowy z operatorami telefonii komórkowej. Nie muszą przy tym nawet przejeżdżać przez granicę, bo mogą zamówić polską kartę SIM z dostawą do domu.

O zaletach i wadach poszczególnych taryf i ofert polskich telekomów można szczegółowo przeczytać w czeskich mediach. Doradzają, jak zdobyć polski numer i kiedy warto z niego korzystać. Oferta komórkowa polskich operatorów jest atrakcyjna przede wszystkim dla tych Czechów, którzy często wyjeżdżają z kraju, bo korzystanie z polskiego numeru w Czechach nie jest zazwyczaj opłacalne. Okazuje się natomiast, że ciekawym wabikiem dla sąsiadów z południa jest m.in. to, że dane zużywane na portalach społecznościowych nie są odliczane od ogólnego limitu.

1,5 zł

o tyle mniej płaciło się we wrześniu za 1 litr benzyny na stacjach w Polsce w porównaniu ze stacjami w Czechach.

4 mld zł

taką kwotę – wg bardzo ostrożnych szacunków - mogą dołożyć Czesi do polskiego budżetu w tym roku.