Wprawdzie na wcześniejszych sesjach nie było widać silnej chęci do wyprzedaży akcji i przeważały jedynie umiarkowane spadki, to również strona popytowa była mocno osłabiona. Kupujących w dalszym ciągu ograniczała przede wszystkim niepewność związana z „kryzysem zadłużenia” w strefie euro.
Jednak przyznanie Irlandii pomocy finansowej i zapowiedź reform w tym kraju istotnie zmniejszyły ryzyko jego bankructwa. Oczy inwestorów z niepokojem zwróciły się tym razem na Hiszpanię. Jednak w przypadku tego kraju, perspektywa konieczności przyznania pomocy finansowej ze strony UE i MFW wydaje się być odległa. Tym bardziej, że obecnie rentowności 10-letnich hiszpańskich obligacji skarbowych utrzymują się wciąż poniżej oprocentowania, po jakim udzielona została pomoc finansowa dla Irlandii, czyli 5,8 proc. Być może w końcu inwestorzy uwierzyli, że obecne zawirowania rynkowe da się szybko zażegnać, co widoczne jest w zahamowaniu dalszej przeceny euro oraz odbiciu na rynku akcji.
Wciąż sporą siłę prezentuje niemiecki indeks DAX, który nie poddał się
ostatniej presji spadkowej, a teraz wraz z poprawą nastrojów znacząco zyskuje na
wartości. Tym samym scenariusz osiągnięcia poziomu 7000 pkt w dalszym ciągu jest
aktualny.
Również indeks WIG20 dyskontuje poprawiające się nastroje. Dalsze spadki
zostały zatrzymane przez okolice dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, w
którym WIG20 utrzymuje się od przełomu czerwca i lipca. Spośród spółek
wchodzących w skład indeksu krajowych blue-chipów największym zainteresowaniem
cieszą się najbardziej płynne walory, co wraz z odrabianiem przez złotego
ostatnich strat świadczyć może o powrocie kapitału zagranicznego na nasz
rynek.
Sporządził:
Zespół GO4X