Największy europejski port morski pod względem przeładunków, holenderski Rotterdam notuje spore ożywienie po załamaniu wywołanym wybuchem pandemii koronawirusa. W trzecim kwartale wzrosły zarówno wolumeny frachtu, jak i liczba kontenerów, donosi Reuters.
Agencja nie podaje szczegółowych danych za sam trzeci kwartał, cytując jedynie zarząd portu, który stwierdził, że „…wiele segmentów wykazało wyraźną poprawę wielkości przeładunku w porównaniu z drugim kwartałem”.

Mimo poprawy, jak podał port, przerób w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. pozostawał jednak o 8,8 proc. niższy niż rok wcześniej, osiągając poziom 322,3 mln ton.
Przerób ropy naftowej zmniejszył się o 8 proc. zaś wolumeny rudy żelaza i węgla spadły o około 30 proc. Z kolei liczba kontenerów obsługiwanych przez Rotterdam była o 2 proc. niższa niż po dziewięciu miesiącach 2019 r.
W kwietniu Rotterdam ostrzegał, że w tym roku ruch może obniżyć się nawet o 20 proc.