Chaos, z jakim mierzy się w ostatnim czasie rynek kryptowalut, doprowadził do spadku zaufania inwestujących do dużych platform handlowych i kryptogiełd. Posiadacze bitcoinów przenoszą swoje aktywa do indywidualnych portfeli cyfrowych - informuje Reuters.

Pod koniec 2022 r. giełda kryptowalut FTX złożyła wniosek o upadłość. Okazało się, że jej założyciel Bankman-Fried potajemnie wykorzystał 10 mld USD funduszów klientów, aby wspierać swój biznes.
Zdarzenie było jedną z ostatnich kropel, które przelały czarę goryczy wśród posiadaczy krypto aktywów. Do połowy stycznia w ciągu roku zwiększyła się liczba bitcoinów przechowywanych w mniejszych portfelach cyfrowych (dla środków poniżej 10 bitcoinów) do 3,35 mln. Oznacza to wzrost o 23 proc. w stosunku do 2,72 mln w styczniu 2022 r., jak wynika z danych CoinMetrics.
– Tak naprawdę to wiele zależy od tego, jak często się handluje. Jeśli się po prostu nabywa i trzyma przez następne 10 lat, to raczej warto dokonać inwestycji i nauczyć się naprawdę porządnie przechowywać swoje aktywa - powiedział Joshua Peck założyciel funduszu hedgingowego TrueCode Capital.
W połowie listopada, kiedy upadł FTX, średnia dzienna przepływu środków ze scentralizowanych giełd do osobistych portfeli mierzona w skali tygodnia skoczyła do 1,3 mld USD. Osiągnęła tym samym swój półroczny rekord. Środki przenosili głównie duzi inwestorzy dokonujący transferów na kwoty poniżej 100 tys. USD, wynika z danych Chainanalysis.