Powolna poprawa koniunktury w Ukrainie

Jakub Łaszkowski
opublikowano: 2023-07-19 09:23

Pierwszy raz od początku pełnoskalowej wojny przedsiębiorstwa spodziewają się poprawy warunków ekonomicznych. Na podstawie wyników ankiety prowadzonej przez Narodowy Bank Ukrainy można uzyskać bieżący wgląd w koniunkturę ukraińskiej gospodarki.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W najkorzystniejszej sytuacji w ukraińskiej gospodarce dziś znajduje się handel detaliczny i hurtowy. Ludność niezależnie od sytuacji będzie dokonywała zakupów podstawowych produktów, a realne dochody zaczynają powoli rosnąć. Jednocześnie te dobra mogą być importowane przez zachodnią granicę, więc nie ma problemów podażowych wywołanych przez wojnę. Gorsze nastroje panują w budownictwie. W aktualnym otoczeniu wciąż jest mało inwestycji w nieruchomości. Natomiast przewidywania w tej dziedzinie znacznie się ostatnio poprawiły, więc jest możliwe, że ten sektor znajduje się w przełomowym punkcie.

Ocena obecnej sytuacji

Sytuacja przedsiębiorstw na Ukrainie polepszyła się w drugim kwartale 2023 roku, ale pozostaje oceniana jako negatywna. Wskaźnik oceny bieżącej sytuacji finansowej poprawił się w każdym sektorze poza budownictwem. Zwiększyła się sprzedaż, ułatwiając bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstw.

Poprawa wynika z trzech głównych czynników. Po pierwsze, zaczęły rosnąć temperatury, dlatego mniejszym zagrożeniem stało się utrudnianie dostępności ogrzewania dla gospodarstw domowych i zakładów pracy. Po drugie, maleje intensywność ataków rakietowych na infrastrukturę krytyczną i obiekty cywilne. Po trzecie, ludność oraz przedsiębiorstwa adaptują się do funkcjonowania w warunkach konfliktu zbrojnego.

Pomimo lekkiej poprawy koniunktury, słaby popyt jest drugą najważniejszą barierą dla funkcjonowania przedsiębiorstw. 40 proc. badanych przez NBU firm zgłasza, że za niski popyt zmusza je do ograniczenia skali produkcji. Dostępność i cena surowców, półproduktów oraz energii są trzecim najważniejszym obszarem trudności.

Przez ograniczone możliwości przetwórcze, przedsiębiorstwa zgłaszają cały czas niedobór wyrobów gotowych. Niedobory różnych towarów na rynku utrzymują się z powodu ograniczeń warunków logistycznych. Skala ograniczeń podażowych jest na tyle duża, że nawet przy załamaniu krajowego popytu, przedsiębiorstwa nie są w stanie produkować wystarczającej ilości towarów.

W następnych miesiącach zdolności produkcyjne ukraińskich przedsiębiorstw nie ulegną poprawie, ponieważ przyczyny niedoborów są nierozwiązywalne w warunkach wojennych. Transport morski jest zablokowany, a stanowił on główny szlak eksportu i importu towarów. Transport lądowy podlega natomiast bardzo dużym ograniczeniom. Transport kolejowy w kierunku zachodnim wymaga zmiany rozstawu osi wagonów. Transport drogowy ma najmniejszą ładowność oraz podlega kontrolom na drogach wewnątrz kraju.

Oczekiwania przedsiębiorstw

Możliwa poprawa może nastąpić po stronie popytowej. Po raz pierwszy od początku pełnoskalowej inwazji przedsiębiorstwa oczekują polepszenia warunków biznesowych. Wskaźnik oczekiwań dla ogółu przedsiębiorstw znalazł się powyżej 100 pkt., czyli powyżej poziomu neutralnego. W tyle pozostaje rolnictwo, gdyż źródłem niestabilności jest nieprzedłużenie porozumienia zbożowego oraz długotrwałe uszkodzenie ziemi rolnej na wschodzie kraju. Na południu problemem będzie również nawodnienie pól uprawnych z powodu wysadzenia tamy w Nowej Kachowce.

Pozostałe sektory powinny natomiast skorzystać na stabilizacji sytuacji. Na horyzoncie nie widać oznak wygasania trendów, które ułatwiły funkcjonowanie przedsiębiorstw w drugim kwartale. Źródłem niepewności pozostaje konflikt zbrojny oraz zerwanie umowy zbożowej.

17 lipca Rosjanie ogłosili, iż nie zamierzają przedłużać umowy na eksport surowców rolnych z Ukrainy przez Morze Czarne. Zablokowanie portów stanowi istotne źródło ryzyka gospodarczego, ponieważ nadwyrężyłoby kruchą kondycję rolnictwa, stanowiącego jeden z najważniejszych sektorów gospodarki Ukrainy. Negocjacje w sprawie porozumienia trwają, a także rozważane są inne sposoby eksportu zboża przez Morze Czarne. Plusem jest fakt, że udział korytarza zbożowego w eksporcie ostatnio malał.