Pracownicy chcą przejąć kopalnię Maczki

Maria Trepińska
opublikowano: 1999-01-07 00:00

Pracownicy chcą przejąć kopalnię Maczki

Agencja Prywatyzacji drugi już raz próbuje sprzedać sosnowiecką Kopalnię Piasku Maczki Bór. Na inwestora lub inwestorów czeka od 51 do 80 proc. udziałów. O przejęciu przedsiębiorstwa myślą pracownicy.

Od 1992 r. kopalnia jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. W 1997 roku o kontrolę nad nią walczyły: Universal i Katowicka Agencja Handlowa G. Kmiecik i Spółka (dziś obie spółki układają się z własnymi wierzycielami).

Tymczasem załoga kopalni zadecydowała o zawiązaniu spółki pracowniczej, która teraz zamierza przystąpić do przetargu.

Zarobek na hałdach

Kopalnia Piasku Maczki Bór obsługuje na terenie Śląska kopalnie węgla kamiennego: wydobywa i transportuje piasek, przewozi i składuje odpady pogórnicze, rekultywuje zniszczone tereny, przewozi węgiel.

Jacek Bieczek, wiceprezes ds. finansowych spółki, podkreśla, że przewozy kolejowe stanowią ponad 60 proc. przychodów. Firma dysponuje znaczącym taborem kolejowym: 29 lokomotywami oraz 787 specjalistycznymi wagonami.

— W lipcu 1998 roku uzyskaliśmy koncesję na zarządzanie liniami kolejowymi, dzięki temu zwiększą się nasze przychody —wyjaśnia wiceprezes Bieczek.

Nagłe straty

W 1997 roku straty spółki wyniosły ponad 15 mln zł. Wiceprezes Bieczek tłumaczy to kilkoma przyczynami. Przede wszystkim firma musiała utworzyć rezerwy na pokrycie niekorzystnych finansowych skutków działalności w latach 1995-96. Poprzedni zarząd kopalni, odwołany dwa lata temu, przyjął kosztowny i chybiony program inwestycyjny (np. produkcja wody mineralnej). W efekcie sprawą zainteresowała się prokuratura.

— Obecnie kondycja finansowa kopalni jest dobra. Za 1998 rok zanotujemy niewielki zysk, na poziomie około miliona zł — mówi wiceprezes Bieczek.

Kopalnia Piasku Maczki Bór to łakomy kąsek dla inwestorów. Jej podstawowym atutem są tereny graniczące z autostradą A-4 Katowice-Kraków i drogą Częstochowa-Cieszyn.

Atrakcyjne nitki

Tym, co szczególnie budziło zainteresowanie potencjalnych inwestorów, którzy pojawili się w Sosnowcu w 1997 roku, były: dostęp do szerokiego toru, czyli końcówki Linii Hutniczo-Siarkowej (LHS), dzięki której Maczki mają połączenie z Rosją i Ukrainą oraz terminal przeładunkowy wybudowany przez Topgaz. Spółka Kmiecik, przy wsparciu finansowym Funduszu Górnośląskiego, zamierzała opanować handel paliwami płynnymi.

Prawdopodobnie za 3-4 miesiące poznamy nowego właściciela sosnowieckiej kopalni. Pierwsze rozmowy, przeprowadzone przez Agencję Prywatyzacji, wskazują na duże zainteresowanie potencjalnych inwestorów.

Pracownicy nie bez szans

Przedstawiciele 862-osobowej spółki pracowniczej nie ukrywają, że zamierzają przystąpić do przetargu.

— Chcielibyśmy pracować u siebie i dla siebie — tłumaczy Wacław Czechowski, wiceprezes spółki.

Kopalnia Piasku Maczki Bór w kwietniu 1992 roku została przekształcona z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Obecnie firma zatrudnia 950 osób. Jej roczne obroty sięgają prawie 85 mln zł.

PORA NA INWESTORA: Kopalnia potrzebuje inwestora. Zmienia się sytuacja przedsiębiorstwa, bo maleje popyt na usługi dla górnictwa — mówi Witold Urgacz, prezes Kopalni Piasku Maczki Bór. fot. ARC