Niestety, nie przyniósł efektu apel Rady Przedsiębiorczości (RP), skupiającej największe organizacje biznesowe, o wykreślenie groźnych dla firm zapisów z projektu ustawy o ochronie sygnalistów. Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny nie zmieniła projektu po myśli przedsiębiorców, utrzymując propozycje rządowe. Ustawa może być uchwalona przez Sejm w tym tygodniu.
Nadgorliwość rządu
7 maja RP poskarżyła się, że wbrew obietnicom konsultowania przepisów dla firm nowy rząd nie skonsultował z biznesem ważnej j zmiany w projekcie ustawy o ochronie sygnalistów. Chodziło o rozszerzenie obszarów i branż aktywności sygnalistów o szeroko rozumiane prawo pracy, czyli stosunki między pracownikami a pracodawcami. „Instytucja zgłoszenia naruszeń prawa pracy będzie w praktyce wykorzystywana do adresowania nie tyle działań sprzecznych z prawem, co wszelkich wątpliwości pojawiających się na tle prawa pracy. Nie temu ma służyć procedura zgłaszania naruszeń prawa” — stwierdziła RP.
Unijna dyrektywa stanowi, że ochrona sygnalistów ma służyć zabezpieczeniu ich przed działaniami odwetowymi w przypadku zgłaszania w interesie publicznym spraw głównie z zakresu prania brudnych pieniędzy, korupcji, terroryzmu. Dyrektywa wymienia obszary ochrony (ramka). Polski rząd jednak poszedł znacznie dalej i dorzucił sprawy pracownicze. RP zwróciła się do Sejmu o zmiany w projekcie w tym zakresie. Podczas prac w komisji sejmowej, mimo próśb ekspertów, żaden z posłów nie wniósł stosownej poprawki. Komisja przyklepała wersję rządową i rekomenduje projekt do uchwalenia Sejmowi.
- Niestety nie udało się doprowadzić do wykreślenia prawa pracy jako obszaru ochrony sygnalistów. Rząd i posłowie z sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny zignorowali apel i argumenty przedsiębiorców. Jeżeli ta regulacja wejdzie w życie to może doprowadzić do lawiny zgłoszeń od pracowników, którzy będą w swoich indywidualnych sprawach skarżyć się na warunki panujące w firmie, niezadowolenie z płacy, organizację pracy, warunki bhp itp. Po zgłoszeniu tych sytuacji do Państwowej Inspekcji Pracy uzyskają status sygnalistów a to będzie oznaczać, że firma nie będzie mogła np. np. zwolnić ich z pracy czy obniżyć pensję – mówi Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Biurokracja będzie większa
Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), wskazuje na kolejne problemy, jakie spowoduje koncepcja rządowa.
- Nowa władza zapewniała, że będzie stosowała zasadę „Wymóg UE +0” czyli że nie będzie wychodzić ponad to, czego oczekuje prawodawstwo unijne. Dyrektywa UE nie wymaga od Polski aby ochrona sygnalistów obejmowała sprawy pracownicze. To autorski pomysł naszego resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Tak nie powinno być. Ta nadgorliwość wcale nie zwiększy praw i bezpieczeństwa pracowników, bo one już teraz są należycie chronione przez Państwową Inspekcję Pracy – mówi Marek Kowalski.
Dodaje, że pomysł rządowy zwiększy biurokrację.
- Rząd zapewniał, że będzie ograniczał biurokrację i obowiązki sprawozdawcze dla firm. Tymczasem ta ustawa ją zwiększy bo przedsiębiorcy będą musieli tworzyć nowe regulaminy i wdrażać systemy sygnalizacji nieprawidłowości. Duże firmy sobie poradzą, lecz małe mogą mieć z tym kłopoty. Uważam, że system zgłoszeń i ochrony sygnalistów zostanie zapchany sprawami pracowniczymi – twierdzi szef FPP.
Posłowie przyjęli pewną poprawkę korzystną dla biznesu. Grupy kapitałowe będą mogły tworzyć wspólne dla całej grupy procedury zgłoszeń wewnętrznych. Ten postulat biznesu posłowie przyjęli.
- prawo pracy
- zamówienia publiczne
- usługi, produkty i rynki finansowe
- zapobieganie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu
- bezpieczeństwo produktów i ich zgodność z wymogami
- bezpieczeństwo transportu w sektorach kolejowym, drogowym, morskim i żeglugi śródlądowej
- ochrona środowiska
- bezpieczeństwo żywności i pasz
- zdrowie i dobrostan zwierząt
- zdrowie publiczne, w tym prawa pacjentów i kontrola wyrobów tytoniowych — ochrona konsumentów
- ochrona prywatności i danych osobowych
- bezpieczeństwo sieci i systemów teleinformatycznych
- naruszenia mające wpływ na interesy finansowe UE
- naruszenia dotyczące rynku wewnętrznego, w tym naruszenia unijnych zasad konkurencji i pomocy państwa
- naruszenia krajowych przepisów regulujących opodatkowanie osób prawnych
Źródło: projekt ustawy