Pracownicy PZU uprzywilejowani w ofercie

opublikowano: 2010-04-16 15:17

Drobni inwestorzy będą mogli kupić co najwyżej 30 akcji. Pracownicy giganta dodatkowo 50 akcji. Pachnie redukcją.

Dla inwestorów indywidualnych przewidziano pulę 6 mln akcji. Każdy inwestor może się zapisać na nie mniej niż 3 i nie więcej niż 30 akcji (większy zapis będzie traktowany jak zapis na 30). To oznacza, że 200 tys. inwestorów mogłoby w pełni wykorzystać limit. W teorii. Z tej puli 1,41 mln akcji mają prawo objąć osoby uprzywilejowane (pracownicy i agenci). Jest ich 28,3 tys. i każdy może objąć po 50 akcji. Jeśli wykorzystają limit to do podziału zostanie 4,59 mln akcji. Na nie pracownicy PZU też mogą się zapisywać - jeśli każdy zapisze się na 30 akcji to na ich rachunki trafi 849 tys. akcji. Jeśli maksymalny limit będzie chciało wykorzystać więcej niż 125 tys. inwestorów nie pracujących w PZU, będzie redukcja.

None
None

- Redukcja nie będzie proporcjonalna. Będzie preferencja dla drobnych zapisów. W Większym stopniu dotnie większe zapisy - mówi Katarzyna Iwaniuk-Michalczuk, dyrektor zarządzająca DM PKO BP.

Agenci osią firmy

Ograniczenie maksymalnego zapisu do 30 akcji wzbudza sporo kontrowersji.

- Naszym celem było, aby oferta odbyła się bez kolejek, lewarów i redukcji. Przyjęliśmy, że dla optymalnej struktury akcjonariatu udział inwestorów indywidualnych w ofercie powinien wynieść 20-30 proc., stąd pula 6 mln akcji. Sukcesem emisji będzie to, że każdy Kowalski, który będzie chciał kupić akcje, je kupi - mówi Krzysztof Waleńczak, doradca ministra skarbu.

Niektórym nie podoba się też uprzywilejowanie pracowników.

- Historia PZU nie kończy się na IPO. Jednym z największych wyzwań jest zwiększenie sprzedaży. Dlatego chcemy, by agenci wyłączni mogli partycypować w zwiększaniu wartości firmy. Ludzi którzy przynoszą klientów, sprzedają polisy chcieliśmy jakoś wynagrodzić. Nie mają żadnych preferencji cenowych, lewarów. Jedynie możliwość kupna 50 akcji, ale za to z trzyletnim lock-upem - mówi Andrzej Klesyk, prezes PZU.

Pracownicy, którzy kupią akcje w ramach puli dla uprzywilejowanych nie będą mogli ich sprzedać przez 3 lata. To może ograniczyć popyt z ich strony. Podobnie, jak to, że aby wykorzystać oba limity do maksimum i kupić 80 akcji musieliby wyłożyć ponad 24 tys. zł.

Zagranica kupi

Jeśli inwestorzy indywidualnie nie obejmą 6 mln akcji to trafią one do puli dla instytucji. Resort skarbu jest spokojny o to, że znajdą się na nie chętni.

- Nie ma żadnych wątpliwości, że w transzy inwestorów instytucjonalnych będzie nadsubskrypcja - mówi Krzysztof Waleńczak.