W kwietniu PragmaGo połączyła siły z Polskimi ePłatnościami (PeP) i udostępniła szybkie pożyczki merchantom PeP, którzy handlują w fizycznych punktach sprzedaży. Po paru miesiącach owocnej współpracy, firma specjalizująca się w finansowaniu małych i średnich firm zawarła alians z Przelewy24 – numerem jeden na rynku płatności online w e-commerce, tak jak PeP należącymi do duńskiej grupy Nets. Będzie dostarczać finansowanie sprzedającym w sieci, aby mogli zwiększać skalę biznesu.
Nowe źródło
- Plasujemy się obecnie w pierwszej trójce dostawców rozwiązań płatniczych wśród topowych sklepów internetowych w Polsce. Możliwości dalszego rozwoju w obszarze płatności online są więc ograniczone i stąd decyzja spółki o poszukiwaniu innych sposobów, by dalej wzrastać - mówi Jacek Kinecki, CEO Przelewy24.
Udostępnienie finansowania od PragmaGO przez Przelewy24 to wyraźny sygnał, że firma, obecna na rynku płatności od 20 lat rozszerza zakres działalności. Na partnera wybrała firmę, która z technologią jest za pan brat.
- Usługa PragmaGO x Przelewy24 Finance skierowana jest w szczególności do tych merchantów którzy świetnie radzą sobie z bieżącymi zobowiązaniami, chcą zwiększyć swój biznes i przychody, ale potrzebują do tego dodatkowego finansowania – mówi Jacek Kinecki.
Proste finansowanie
- Dostosowaliśmy nasz model scoringowy do specyfiki klienta partnera – merchanta e-commerce’owego. Dostarczamy finansowanie, natomiast prezentacja tego rozwiązania, marketing i onboarding jest po stronie Przelewy24. Na pewno jest to rozwiązanie, którego żadna bramka płatnicza w Polsce jeszcze nie ma – mówi Tomasz Boduszek, prezes PragmaGO.
Na początek merchanci, którzy logują się w panelu administracyjnym Przelewów24 otrzymają limit od 1 do 2,5–krotności miesięcznych przepływów. Wysokość limitu jest zależna od oceny zdolności kredytowej. PragmaGO ma własny system scoringowy, który uwzględnia m.in. sezonowość biznesu i stabilność finansową merchanta. Spłaty zadłużenia będą się odbywały z bieżących przepływów i będą dostosowane do ich wielkości – w tzw. sezonie wysokim będą większe, zaś przy niższych obrotach – mniejsze.
- Na początek limity finansowania będą sięgać 150 tys. zł, ale myślę, że dość szybko dojdziemy do kwoty 200 tys. i więcej. Liczymy, że usługa będzie się cieszyła dużą popularnością i zaowocuje wzrostem biznesu merchantów – mówi Tomasz Boduszek.
Pozytywne nastawienie
Swój optymizm prezes PragmaGO opiera m.in. na wynikach dotychczasowej współpracy z Polskimi ePłatnościami, będących częścią grupy Nets, lidera rynku usług płatniczych w krajach nordyckich i regionie DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria).
- W projekcie realizowanym z Polskie ePłatności ponad 90 proc. merchantów, którzy otrzymują od nas konkretną ofertę akceptuje ją, a ponad 90 proc. badanych po zakończeniu pierwszego finansowania deklaruje, że przyjdzie po kolejne. Klienci zagłosowali więc na tak – mówi Tomasz Boduszek.
Jacek Kinecki spodziewa się bardzo pozytywnego odbioru nowej usługi, którą w sierpniu zaproponuje szerokiemu gronu swoich klientów. Baza aktywnych merchantów Przelewy24 liczy ponad 50 tys. podmiotów.
- Szacujemy, że obecnie jesteśmy w stanie zachęcić 10 proc. merchantów do skorzystania z rozwiązań tego typu. Bardzo dobrym, a przy tym realnym wynikiem będzie osiągnięcie 3-4 proc. w ciągu roku - mówi CEO Przelewów24.
Jak podkreśla Tomasz Boduszek, skalowanie biznesu w e-commerce jest łatwiejsze niż w offline. Kwota dodatkowej gotówki, którą merchant otrzyma na rozwój biznesu może być zdecydowanie łatwiej i szybciej wykorzystana, niż w przypadku sprzedaży fizycznej.
- I dla merchantów i dla naszego projektu jest to bardzo ważne. Poprzeczka jest postawiona wysoko – mówi prezes PragmaGO.