Premier Marek Belka potwierdził w czwartek w Oświęcimiu, że w związku z nie podjęciem przez Sejm decyzji o samorozwiązaniu, w piątek złoży dymisję. Szef rządu jest umówiony z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim na 11.30.
"Szkoda, że Sejm nie podjął decyzji, której oczekiwaliśmy, która byłaby najlepsza z punktu widzenia kraju, oczekiwań społecznych i rozsądnego kalendarza politycznego. Jutro udaję się do prezydenta i złożę dymisję" - powiedział dziennikarzom premier.
Dodał, że nie chce wyprzedzać decyzji prezydenta, zaznaczył jednak, e jeśli prezydent nie przyjmie dymisji, "kraj nie może być bez rządu".
Jeśli Belka pozostanie premierem, jego aktywność w tworzeniu nowej Partii Demokratycznej ma być - jak powiedział - mniejsza.