Prezes PZU Życie ujawnia raport NIK
Zdaniem Grzegorza Wieczerzaka, prezesa PZU Życie, opublikowanie przez Polską Agencję Prasową wewnętrznych dokumentów Najwyższej Izby Kontroli na temat PZU jest działaniem, które ma obniżyć wartość PZU i osłabić wizerunek firmy ubezpieczeniowej przed wejściem tego towarzystwa na GPW.
Prezes PZU Życie twierdzi, że informacje te są jedynie wybranymi fragmentami raportu Izby i zawierają błędy merytoryczne.
Z opublikowanych dokumentów wynika, że NIK negatywnie ocenia działania Władysława Jamrożego, byłego prezesa PZU, i Grzegorza Wieczerzaka, zarzucając prezesom, że ich działania zakłóciły przebieg procesu prywatyzacji PZU i niekorzystnie wpłynęły na przygotowanie spółki do kolejnego etapu prywatyzacji w drodze oferty publicznej.
Tymczasem zdaniem Władysława Jamrożego wnioski przedstawione w tych dokumentach nie zawierają żadnych ocen działalności byłych członków zarządu zakładu ubezpieczeń. Jego zdaniem, jeżeli obecne kierownictwo spółki nie ustosunkuje się do raportu Izby, będzie to świadczyć o bierności władz spółki i o manipulowaniu informacjami. Zdaniem byłych członków zarządu, sytuacja ta jest efektem działań Eureko, które po wprowadzeniu akcji PZU na giełdę zamierza przejąć pełną kontrolę nad firmą.
— Inwestorzy mniejszościowi PZU wprowadzili MSP w błąd, tak samo jak zarząd spółki. Ukryto bowiem prawdziwy cel, jakim jest zabezpieczenie i obrona pozycji BIG BG — uważa Władysław Jamroży. KO
