Przedstawiciele lokalnego biura szeryfa na razie nie potwierdzają tożsamości martwej osoby, znalezionej w posiadłości Prince'a. O jego śmierci jako pierwszy poinformował portal TMZ, powołując się na źródła bliskie piosenkarza.

Prince miał 57 lat
Brytyjski The Guardian pisze z kolei, że w miniony weekend Prince przebywał w szpitalu z powodu grypy, z tego powodu odwowłał również ostatnio dwa koncerty w Atlancie.
Prince Roger Nelson, posługujący się na stałe wyłącznie scenicznym pseudonimem "Prince" byl muzykiem niezwykle pracowitym. W ciągu kilkudziesięciu lat swojej kariery zdążył nagrać 39 albumów studyjnych, w tym 4 jedynie w ciągu ostatnich 18 miesięcy.