Zarząd odzieżowej spółki oraz jej nowi właściciele mają podobne pomysły na rozwój.
Tak jak pisaliśmy w poprzednich wydaniach „PB”, w piątek odbyło się posiedzenie rady nadzorczej krawca męskich garniturów z Łodzi. Zarząd Próchnika przedstawił właścicielom spółki strategię rozwoju na kolejne lata.
— Strategia zarządu jest zbieżna z naszym pomysłem na tę spółkę — zapewnia Przemysław Andrzejak, jeden z właścicieli Próchnika.
Na razie wiadomo, że sklepy z logo Próchnika pojawią się jeszcze w tym roku w Rosji.
— Mamy dwóch kontrahentów, dzięki którym stworzymy tam dużą sieć franczyzową —mówi Przemysław Andrzejak.
Pomysłów na odświeżenie Próchnika jest wiele. Zarząd myśli o nowym zakładzie produkcyjnym, o wydzieleniu odrębnych podmiotów odpowiedzialnych za produkcję i dystrybucję, a także o wyprowadzeniu, ze względu na niższe koszty, części produkcji z Polski np. do Rumunii i na Ukrainę. Kierujący Próchnikiem szczegółową strategię upublicznią dopiero 20 lutego.
Na zamknięciu piątkowej sesji za jeden walor spółki, po 1-procentowym wzroście, płacono 98 groszy.