PRODUCENCI LICZĄ NA WZROST SPRZEDAŻY AUT
ZA WCZEŚNIE: Nie wiadomo jeszcze, jakie są wyniki sprzedaży aut użytkowych w pierwszych miesiącach 2000 roku. Wojciech Drzewiecki z firmy Samar przewiduje co najwyżej lekki wzrost. fot. Borys Skrzyński
W 1999 roku tylko dwa miesiące przyniosły wzrost sprzedaży pojazdów użytkowych, w porównaniu z takim samym okresem 1998 roku. Według danych firmy Samar, specjalizującej się w badaniu polskiego rynku motoryzacyjnego, sprzedaż w całym 1999 r. spadła o 5236 sztuki.
Spadek popytu na rynku samochodów ciężarowych analitycy tłumaczyli w dużej części kryzysem rosyjskim. Specjaliści liczyli jednocześnie na zwyżkę sprzedaży w roku 2000, dzięki oczekiwanemu wzrostowi inwestycji budowlanych, a także konieczności wymiany zakupionych na początku lat 90. wyeksploatowanych samochodów.
Niedobrze z ciężkimi
— Na razie jest jeszcze za wcześnie na podsumowanie pierwszych miesięcy 2000 roku. Jesteśmy w trakcie zbierania danych za ten okres. Spodziewamy się jednak raczej płaskiego trendu, być może niewielkiego wzrostu — tłumaczy Wojciech Drzewiecki z firmy Samar.
Jego zdaniem, popularniejsze będą auta osobowe przerabiane na lekkie samochody dostawcze. W drugiej połowie roku zmienią się prawdopodobnie przepisy, dotyczące definicji samochodu ciężarowego.
— Kryzys rosyjski miał swój oddźwięk w przypadku ciągników siodłowych wykorzystywanych głównie w transporcie dalekobieżnym. Teraz sprzedaje się ich coraz mniej — zauważa Beata Jamrozik z MAN-a.
Twierdzi ona, że większym popytem cieszą się natomiast pojazdy klasy lekkiej i średniej, wykorzystywane w transporcie lokalnym.
Lepsze wyniki
W 1999 r. odnotowano wzrost sprzedaży tylko w odniesieniu do jednej kategorii pojazdów: o masie całkowitej od 2,9 do 3,4 t. Wyniósł on o 18,64 proc., podczas gdy cała kategoria miała 22,01 proc. udziału, w segmencie. Według specjalistów w roku 2000 można spodziewać się również wzrostu zapotrzebowania na cięższe pojazdy.
— W pierwszych dwóch miesiącach 2000 roku w kategorii pojazdów o masie całkowitej powyżej 6 t notujemy wzrost sprzedaży o 20-22 proc. Trudno jednak jeszcze wyrokować co do poziomu popytu w ciągu całego roku — tłumaczy Jacek Rozwadowski z DAF Trucks Polska.
Według niego, symptomy wzrostu popytu w jego firmie zauważalne były już pod koniec 1999 r. Jeżeli utrzyma się zwyżkowa tendencja z początku tego roku, może to oznaczać, że polski rynek wraca do normalnego stanu po kryzysie rosyjskim.
Bartosz Krzyżaniak