ProEco podpina Łódź do gniazdka

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2022-05-23 20:00

Spółka ProEco Polska, w porozumieniu z władzami miasta, tworzy w Łodzi sieć 100 stacji ładowania aut elektrycznych.

  • Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

— kiedy ruszą pierwsze ładowarki ProEco w Łodzi

— jakie plany, poza budową łódzkiej sieci, ma spółka

— dlaczego mimo dopłat polska infrastruktura ładowania nie rozwija się szybciej

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W minionym roku Łódź podpisała list intencyjny z inwestorem — spółką ProEco Polska — na budowę sieci stacji ładowania. Od 1,5 roku trwają procedury związane z uzyskiwaniem przez spółkę prawa do lokalizacji przyłączeń. Władze ProEco zapewniają, że niezbędne pozwolenia zostały wydane w 60 proc. Pierwsze stacje zaczną działać za około dwa miesiące. Projekt jest realizowany na podstawie publicznej oferty miasta z 2020 r. skierowanej do inwestorów prywatnych w sprawie budowy ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. W myśl tej oferty ProEco zbuduje z własnych funduszy kilkadziesiąt publicznych stacji ładowania. Realizacja inwestycji obejmuje zarówno projekt, montaż, jak też utrzymanie stacji.

— W naszym mieście powstanie niebawem około 100 stacji dających łącznie około 200 punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Mamy nadzieję, że dzięki temu poprawimy komfort życia naszych mieszkańców i w znacznej mierze przyczynimy się do poprawy powietrza w mieście — mówi Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.

Poza lokalizacjami, w których powstaną publiczne stacje ładowania budowane przez ProEco, Łódź zaoferowała podmiotom prywatnym kolejne lokalizacje, już wstępnie uzgodnione pod względem mocy przyłączeniowych z Operatorem Sieci Dystrybucji.

— W tym przypadku przyłączenia są na wstępnym etapie realizacji, zakończą się za około 2 lata. Chodzi o 150 punktów ładowania w 75 lokalizacjach — dodaje Adam Wieczorek.

Przedstawiciele ProEco deklarują, że w planach jest zaangażowanie się w budowę sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych również na terenach samorządów sąsiadujących z Łodzią oraz rozszerzenie działalności na inne miasta.

Hamulcowy:
Hamulcowy:
Polska sieć ogólnodostępnych ładowarek już dziś powinna być przynajmniej trzy razy gęściejsza. Programy dopłat zachęcają do inwestycji w stacje, ale zapał skutecznie hamują długotrwałe procedury.
Adobe Stock

— W UE trwają prace nad aktami prawnymi, w których proponowane jest wprowadzenie zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 r. Aby Polska miała jakiekolwiek szanse na realizację tych postanowień, potrzebna jest intensyfikacja inwestycji związanych z budową odpowiedniej infrastruktury. Chcemy mieć znaczący udział w tym procesie i wspierać dynamiczny rozwój polskich samorządów w obszarze elektromobilności — mówi Radosław Kaczmarek, prezes ProEco Polska.

Podkreśla, że budowa stacji ładowania przebiega zbyt wolno, głównie ze względu na wydłużone procedury.

— Zbudowanie stacji ładowania wymaga uzyskania około dziewięciu różnych zgód. Później należy uzyskać warunki przyłączeniowe od lokalnego zakładu energetycznego, a zgodnie z jego regulacjami i URE termin zaprojektowania i wybudowania przyłącza to aż 18 miesięcy — twierdzi Radosław Kaczmarek

W Polsce funkcjonuje obecnie (stan na koniec kwietnia) 2166 ogólnodostępnych stacji ładowania (nieco ponad 4,2 tys. punktów).