Prokuratorzy chcą, aby przed sądem stanął Didier Lombard, były prezes France Telecom, a także były numer dwa w spółce, Louis-Pierre Wenes, oraz szef ds. zatrudnienia Olivier Barberot. Mieli oni wszyscy w różny sposób prześladować pracowników przyczyniając się do ich decyzji o samobójstwie.

Związki zawodowe i władze spółki potwierdziły, że w latach 2008-2009 odebrało sobie życie 35 pracowników.
W dochodzeniu zbadano przypadki 39 pracowników uznanych za „ofiary”, z których 19 popełniło samobójstwo, a 12 próbowało to zrobić. Osiem wpadło w głęboką depresję lub zostało zmuszonych do odejścia z pracy.