Prywatyzacja a globalizacja
Polska prywatyzacja już jest jednym z elementów globalizacji. Aldona Kamela-Sowińska, minister skarbu, zapewnia, że w tej dziedzinie nie mamy się czego wstydzić.
— Upłynęło 40 lat, nim amerykańskie radio zdobyło 5 mln słuchaczy. By osiągnąć taką samą liczbę widzów, telewizja potrzebowała 13 lat. Internetowi wystarczyły cztery. Co osiemnaście miesięcy podwaja się liczba nośników informacji. A to wpływa na gospodarkę, bo umożliwia lepszy przepływ informacji i kapitału — powiedziała Aldona Kamela-Sowińska.
Problem w tym, by tego kapitału jak najwięcej ściągnąć do Polski. W tym może pomóc prywatyzacja.
— W Polsce z 8,5 tys. firm państwowych pozostało jedynie 1,8 tys. 500 z nich zostało już skomercjalizowanych. Prywatyzacja sektorów strategicznych jest najlepszym dowodem chęci wejścia polskiej gospodarki do globalnego systemu — zapewnia szefowa resortu skarbu.
Jej zdaniem, dzięki uczestniczeniu w procesach globalizacyjnych, Polska u progu XXI wieku może poprawić pozycję w świecie oraz zwiększyć konkurencyjność gospodarki.