Przecena ropy sprokurowana m.in. danymi z Chin

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-07-17 06:44

Nowy tydzień na rynku ropy naftowej zaczyna się od przeceny surowca. Przewaga sprzedających to m.in. skutek rozczarowujących danych z chińskiej gospodarki oraz wzrostu dostaw surowca z Libii.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Sergio Flores/Bloomberg

W poniedziałek w godzinach porannych notowania ropy europejskiej benchmarkowej odmiany Brent zeszły nawet w pewnym momencie poniżej progu 79 USD za baryłkę, kontynuując piątkowy spadek. Z kolei amerykańska odmiana WTI kwotowana jest już poniżej pułapu 75 USD/b.

Wrześniowe kontrakty na Brent wyceniane były nad ranem na pułapie 79,14 USD, zniżkując o 0,9 proc. Podobna skala korekty notowana jest w przypadku sierpniowych futures na WTI, które spadły w okolice 74,73 USD/b.

Liczący na ożywienie gospodarcze w Chinach i wiążący się z tym wzrost zapotrzebowania na ropę musieli przełknąć gorzką pigułkę. Wzrost PKB za II kwartał mocno rozczarował i choć w ujęciu rocznym przyspieszył, jednak to tylko pozorna ekspansja biorąc pod uwagę bardzo niską bazę z II kw. 2022 . kiedy to druga na świecie pod względem wielkości gospodarka znajdowała się w okowach pandemii koronawirusa.

Tymczasem po przerwie powraca ropa z Libii. Produkcja została wznowiona na Sharara, jednym z największych pól naftowych w tym kraju, po tym jak protestujący opuścili to miejsce. Przed zakłóceniami w zeszłym tygodniu produkowało ono około 250-260 tys. baryłek dziennie.