Kalendarz wyjątkowo sprzyja w tym roku pracownikom, którzy marzą o długim odpoczynku. 1 maja wypada w niedzielę, święto 3 maja we wtorek. Biorąc cztery dni urlopu: 2, 4, 5 i 6 maja, możemy uzyskać dziewięciodniowy długi weekend. Rekordziści majówkę zamierzają połączyć z Wielkanocą, aby wypoczywać przez 11 dni, czyli od 23 kwietnia do 3 maja.

Rok temu, po katastrofie smoleńskiej, nie było odpowiedniej atmosfery do wypoczynku i zabawy. Jednak tym razem Polacy masowo pojadą na majówkę - przekonuje "Metro". Również mroźna zima sprawiła, że chętnych na wyjazd nie brakuje. Niektórzy zwracają również uwagę na potrzebę odreagowania i odpoczynku psychicznego po trudnym 2010 r.
Na przedłużonej majówce skorzystają hotelarze i firmy turystyczne. Mniej powodu do zadowolenia mają pracodawcy z innych branż.