Przetarg UMTS w Niemczech pogrążył akcje telekomów
Środowa sesja na Wall Strett zakończyła się spadkiem indeksu o ponad 0,5 proc. w wyniku dalszych spadków notowań spółek z sektora handlu detalicznego. Powodzeniem u inwestorów cieszyły się akcje spółek technologicznych i producentów półprzewodników, ale zwyżka indkesu Nasdaq była niewielka i wyniosła 0,25 proc.
WYNIKI notowań w USA nie miały dużego wpływu na przebieg sesji na Dalekim Wschodzie w czwartek.
PO KILKU dniach wzrostów kursów na giełdach azjatyckich doszło bowiem do realizacji zysków przez graczy. Ostatecznie jednak indeksy większości rynków obroniły się przed spadkiem i na koniec dnia pokazywały niewielkie zyski. Wskaźnik koniunktury na giełdzie w Tokio spadł o ponad 0,5 proc., ponieważ korekta po wzrostach przebiegała gwałtowniej niż na innych rynkach.
DECYDUJĄCE znaczenie na przebieg czwartkowych notowań w Europie miał przetarg na licencje telefonii komórkowej trzeciej generacji UMTS w Niemczech. Po 162 rundach w ciągu 13 dni trwania aukcji, łączna suma ofert złożonych przez uczestników przekroczyła 43 mld dolarów. Kwota ta jest znacznie wyższa od wartości prognozowanych przez analityków.
— Nikomu by nie przyszło do głowy, że licencje okażą się takie drogie. Dlatego konsorcja startujące w przetargu były pod taką presją podczas wczorajszej sesji - powiedział agencji Reutera jeden z analityków.
NA OTWARCIU sesji indeksy giełdowe zniżkowały. Pociągnęły je w dół notowania liderów w przetargu UMTS — Deutsche Telekom oraz British Telecommunications. Inwestorów zaniepokoiły zapowiedzi przedstawiciela Standard & PoorŐs, który zapowiedział, że firmy biorące udział w przetargu powinny liczyć, że obniżona zostanie ich wiarygodność kredytowa. Kolejne godziny handlu pogłębiły spadek notowań telekomów. Największe straty — o ponad 4 proc. — odnotował holenderski KPN oraz France Telecom.
SESJE w Ameryce rozpoczęły się od niewielkich zmian kursów. Aktywność graczy znacznie się zmniejszyła w związku z czwartkowym posiedzeniem Fed, podczas którego - na co liczą gracze - nie dojdzie do podwyżki stóp procentowych.