Przetwórnie szukają krajowej kukurydzy
Na krajowych giełdach towarowych nadal panuje spore ożywienie na rynku zbóż paszowych. Najjaskrawiej widać to w przypadku ziarna kukurydzy.
— Zapasy kukurydzy krajowej są coraz mniejsze, a popyt nieustannie rośnie. Zrozumiałe jest więc, że jej notowania cały czas pną się w górę. Producenci kukurydzy sprzedają jedynie małe partie towaru, najwyżej 100 ton, żądając przy tym za jedną tonę od 560 do 570 zł — podkreśla Piotr Beśka, z gdańskiego biura maklerskiego Eternus Brokers.
BRAKI na krajowym rynku kukurydzy próbują wykorzystać importerzy. Jednak, do tej pory niewiele z tego wychodzi. Dostawy z zagranicy są nieregularne, a firmy handlujące kukurydzą wymagają natychmiastowej zapłaty. Do zakupu ziarna importowanego zachęca jedynie cena. Kształtuje się ona na poziomie około 500 zł/t.
PODOBNIE jak w przypadku kukurydzy, również mała podaż ziarna utrzymuje się na rynku jęczmienia.
— Import oraz przetargi agencyjne tylko częściowo uzupełniają niedobór tego ziarna. Ponadto należy mieć na uwadze, że towar ten jest oferowany głównie na południowej granicy, co decyduje, że koszty zakupu dla wytwórni usytuowanych w tej części kraju są o wiele niższe, niż dla mieszalni z północnej Polski. Obecnie cena jęczmienia wynosi od 380 do 400 zł/t — dodaje Piotr Beśka.
KŁOPOTY MAJĄ także zainteresowani kupnem pszenicy. Niewiele jest bowiem w obrocie ziarna o wysokim standardzie jakościowym.
Pewne niedobory na rynku rolnym próbuje likwidować Agencja Rynku Rolnego. Od początku roku trwa jej interwencja. Jak podaje Giełda Poznańska, za jej pośrednictwem w okresie styczeń-maj tego roku, udało się sprzedać agencyjnego towaru za ponad 104 mln zł. Natomiast na Warszawskie Giełdzie Towarowej, według ARRTRANS z Łodzi, biura koordynującego obrót towarami ARR wartość ta wyniosła nieco ponad 60 mln zł.
Sprostowanie
W zestawieniu tabelarycznym do artykułu „Giełdy towarowe poczekają na ustawę” z 16 czerwca, zawierającym dane dotyczące obrotów na GP i WGT wkradł się błąd, który dotyczył wartości obrotów na GP za okres styczeń-maj 1999 r. W tym okresie sprzedaż na rynku gotówkowym wyniosła 110 mln zł, a nie jak podano 42,2 mln zł. Natomiast na rynku terminowym 3,6 mln zł, zamiast 0,5 mln zł.