Przewoźnikom przestaje doskwierać brak kierowców

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-07-01 20:00

Od lat jednym z największych problemów przewoźników drogowych jest brak kierowców. Sytuacja się zmienia. Na korzyść pracodawców.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

– jak zmieniła się sytuacja na rynku pracy dla kierowców ciężarówek

– jakie są powody tych zmian

– ile obecnie zarabiają kierowcy

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Już połowa przewoźników twierdzi, że nie ma problemów ze znalezieniem na rynku kierowców – wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Transportu Drogowego (PITD). Jednocześnie spada odsetek respondentów, którzy mają trudność z zatrudnieniem odpowiedniego kandydata: w 2023 r. twierdziło tak jedynie 25 proc. badanych przewoźników, a rok wcześniej — 44 proc.  

— Rynek pracownika, który dotychczas był zauważalny w branży, powoli przekształca się w rynek pracodawcy. Coraz częściej słyszy się opinie, że kierowcy dopytują firmy transportowe o wolne etaty i dłużej czekają na pracę — mówi Łukasz Wołoch, główny ekspert ds. analiz i rozliczeń w Inelo z Grupy Eurowag.

Za zmianę w dużej mierze odpowiada mniejszy popyt na usługi transportowe. Przewoźnicy, którzy chcą utrzymać finanse w ryzach, coraz częściej ograniczają zatrudnienie. Z raportu PITD wynika, że obecnie 44 proc. firm nie ma żadnych trudności z rotacją kierowców w firmie, a 39 proc. twierdzi, że jest widoczna, ale nie utrudnia funkcjonowania firmy.

— Nie wolno jednak zapominać o tym, jak kluczową rolę w firmie pełni doświadczony kierowca. Dlatego też przedsiębiorstwa transportowe powinny w pierwszej kolejności starać się o utrzymywanie już zatrudnionych pracowników — podkreśla Łukasz Włoch.

Dla kierowców bardzo duże znaczenie ma to, czy pracodawca ma stabilną sytuację na rynku. Istotną kwestią jest również trzymanie się ustalonych wcześniej warunków współpracy, np. terminów wypłaty wynagrodzeń, a także kwestii związanych z umiejętnością rozwiązywania problemów w trasie.

Obecnie w firmach transportowych zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników zatrudnione jest w Polsce 344,9 tys. osób. 56 proc. ma mniej niż 40 lat, z czego najliczniejsza grupa kierowców, 36 proc., jest w wieku od 31 do 40 lat.  67 proc. kierowców deklaruje komunikatywną znajomość języka angielskiego. Ponad 40 proc. truckerów pracuje w systemie od poniedziałku do piątku, co oznacza, że w domu przebywa jedynie w weekendy, 24 proc. jest dwa tygodnie w trasie i tydzień w domu, a 19 proc. badanych decyduje się przebywać w trasie trzy tygodnie bez przerwy.

— Kierowcy w transporcie międzynarodowym zarabiają średnio od 8,5 do 11 tys. zł netto. Atrakcyjna pensja może stanowić rekompensatę za ciężką pracę i rozłąkę z bliskimi, lecz nie jest na pewno wystarczająca. Trzech na 10 kierowców chciałoby otrzymywać dopłaty do dojazdów do pracy, a w drugiej kolejności mieć zapewnione dodatkowe ubezpieczenie. Na trzecim i czwartym miejscu znalazły się bony okolicznościowe oraz świadczenia socjalne — mówi Łukasz Włoch.

Według badania Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska cała branża TSL osiąga roczne przychody na poziomie 75 mld zł, co odpowiada za ok. 7 proc. krajowego PKB. Branża odpowiada też za ok. 6,5 proc. zatrudnienia w Polsce.