Z raportu przygotowanego przez kancelarię Tatara i Współpracownicy, spółkę Alerion oraz Instytut Allerhanda wynika, że w I kwartale 2021 r. otwarto 407 restrukturyzacji, o blisko 100 więcej niż w dotychczas rekordowym ostatnim kwartale 2020 r. W ubiegłym roku najwięcej (127) postępowań restrukturyzacyjnych otwarto w grudniu. Tymczasem liczba restrukturyzacji otwartych w lutym tego roku wyniosła 134, a w marcu aż 165.
Najwięcej otwiera się uproszczonych postępowań restrukturyzacyjnych (UPR). W trzecim kwartale ubiegłego roku stanowiły one aż 63 proc. wszystkich restrukturyzacji, a trzy miesiące później 85 proc. Natomiast w pierwszych trzech miesiącach 2021 r. UPR to już 91 proc. postępowań ogłaszanych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. W ciągu dziewięciu miesięcy funkcjonowania uproszczone postępowania stanowiły 81 proc. wszystkich restrukturyzacji.
Z raportu wynika także, że spośród 276 postępowań otwartych do końca listopada 2020 r. (z końcem marca 2021 r. upłynął czteromiesięczny termin na złożenie wniosku o zatwierdzenie układu w stosunku do nich) układ został zawarty w 166 przypadkach. Do tej pory 138 przyjętych układów, które zawarto w tych postępowaniach, nie zostało rozpoznanych przez sądy upadłościowo-restrukturyzacyjne.
– System sądowy nie był przygotowany na wzrost liczby restrukturyzacji. Na zatwierdzenie układu w przypadku UPR oczekuje się nawet dziewięć miesięcy, czyli dłużej niż trwa samo postępowanie – mówi Karol Tatara, doradca restrukturyzacyjny i radca prawny w kancelarii Tatara i Współpracownicy.