Przygoda z aluminium

Marta Sieliwierstow
opublikowano: 2015-12-10 22:00

8. MAGDALENA JAGIEŁŁO: FINAL

Do branży aluminium trafiłam w 1996 r. poniekąd za namową rodziców, gdyż wówczas cała okolica żyła informacją, że norweski koncern Norsk Hydro otwiera zakład produkcyjny na terenie dawnej fabryki lokomotyw w Chrzanowie. O pracę było wówczas bardzo ciężko, więc taka oferta, tak blisko domu, była ogromną gratką. W tamtym czasie byłam studentką ostatniego roku w Wyższej Szkole Biznesu National — Louis University w Nowym Sączu, która wtedy plasowała się wśród najlepszych prywatnych uczelni w Polsce. Hydro rekrutowało zespół od podstaw, stawiali na młodych ambitnych ludzi ze znajomością języków obcych. Takich jak ja.

Mogłam więc wybierać spośród różnych działów. Zdecydowałam się na sprzedaż. Praca w Norsk Hydro spełniła moje największe zawodowe ambicje i stała się początkiem mojej kariery zawodowej. Poznałam tam niesamowitych ludzi, którzy dawali szansę młodym, otwartym, pełnym inicjatyw i ambitnym osobom.

To była dla mnie świetna szkoła, w której niestety spotkałam się również z tzw. szklanym sufitem, którego nie dało się przebić. Podjęłam więc jedyną słuszną decyzję, aby rozwijać się w innej organizacji. Z perspektywy czasu uważam, że wyszło mi to na dobre, bo dzięki temu rozpostarłam zawodowe skrzydła. Tak zaczęła się moja przygoda z zarządzaniem przedsiębiorstwem produkcyjnym, które wciąż uważane są za męską enklawę. Lubię pracować w spółce produkcyjnej, gdzie mogę wyjść na halę i zobaczyć efekty pracy całego zespołu w postaci gotowych produktów.

Po krótszych lub dłuższych przerwach zawsze wracałam do aluminium i tak w 2010 r. trafiłam do firmy Final. Najpierw pracowałam jako dyrektor handlowy, choć ówczesny prezes początkowo był nieco sceptyczny w stosunku do kobiety na tym stanowisku. Ale już po trzech miesiącach powiedział mi, że jeśli dalej będę tak pracować, to kiedyś zasiądę na jego miejscu. I tak się stało. Uważam, że moim największym sukcesem jako prezesa jest stworzenie świetnego zespołu i przekonanie ludzi do tego, że razem możemy zrealizować założone cele. Potwierdzeniem tych sukcesów jest powołanie mnie w lipcu tego roku także na stanowisko prezesa zarządu w spółce Yawal, gdzie postawiono przede mną nowe wyzwania. Mam możliwość stworzenia kolejnego zespołu, z którym sięgnę po sukces w następnych latach. Lubię pracować z ludźmi i wśród ludzi.

Pracowników traktuję po partnersku — drzwi do mojego gabinetu są zawsze otwarte, ale umiem też podjąć twarde decyzje, bo wiem doskonale, że ludzie tego oczekują, szczególnie w trudnych sytuacjach. Sama przeszłam różne szczeble kariery zawodowej i wiem, że najgorsze, co może spotkać pracownika, to życie w niepewności i w stanie zawieszenia.

Młodym ludziom, którzy dopiero wkraczają w świat biznesu i chcą w nim osiągnąć sukces, radziłabym uważnie obserwować otoczenie i czerpać wiedzę z najlepszych wzorców. Poza tym warto mieć w sobie dużo pokory i cały czas się uczyć. Prywatnie uwielbiam czytać, a dwa lata temu odnalazłam kolejne hobby i nauczyłam się pływać. Pójście na basen po całym dniu pracy jest świetnym relaksem. [MAS, FOT. WIKTOR KUBIAK/EDYTOR]

Magdalena Jagiełło, prezes firmy Final Final

Spółka należy do Grupy Yawal. Grupa Yawal to nowoczesny producent profili aluminiowych. Jej podstawą działalnością jest produkcja profili aluminiowych i ich przetwarzanie. Produkty grupy mają zastosowanie między innymi w motoryzacji, transporcie, wyposażeniu wnętrz, reklamie i budownictwie. W skład grupy wchodzą firmy Final i Yawal. W spółkach należących do grupy pracuje ponad 400 wykwalifikowanych pracowników. Final specjalizuje się w kompleksowych usługach tłoczenia profili aluminiowych, a także anodowania, malowania i prefabrykacji.