PŚO zakopuje miliardy w światłowodach

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-03-20 20:00

Wydzielona z Playa spółka światłowodowa prowadzi inwestycje warte 1,3 mld zł. Rozgląda się też za zakupami.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przez lata na polskim rynku telekomunikacyjnym infrastrukturę budowały te same firmy, które dostarczały usługi klientom detalicznym. Teraz jest inaczej - telekomy wydzieliły maszty telekomunikacyjne i światłowody do osobnych spółek i sprzedały udziały w nich wyspecjalizowanym funduszom. W rezultacie na rynku światłowodowym ważną rolę odgrywają operatorzy hurtowi, którzy udostępniają łącza wszystkim graczom chcącym walczyć o klienta detalicznego.

Takim operatorem jest Polski Światłowód Otwarty (PŚO), czyli spółka utworzona dwa lata temu jako joint venture Playa i francuskiego funduszu Infravia, który na polskim rynku był wcześniej (w latach 2009-17) akcjonariuszem Autostrady Wielkopolskiej. Play wniósł do niej część infrastruktury przejętej wraz z siecią UPC. Na łączach PŚO usługi dostarcza obecnie również T-Mobile, Orange oraz Netia i Plus z grupy Cyfrowego Polsatu.

- Nie mamy jeszcze umów z dwoma znaczącymi krajowymi graczami, czyli Vectrą i Ineą, ale prowadzimy rozmowy. Gdy zaczynaliśmy, nasza sieć docierała do 3,7 mln gospodarstw domowych. Teraz w zasięgu jest 4,1 mln, a nasz cel na 2028 r. to 6 mln – mówi Ignacio Irurita, prezes PŚO.

Na samym początku działalności PŚO pozyskał kredyt od konsorcjum polskich i europejskich banków opiewający na ponad 5 mld zł. To dzięki tym pieniądzom finansuje rozbudowę i modernizację infrastruktury.

- Suma zakończonych w ciągu ostatnich dwóch lat inwestycji to 780 mln zł, a trwające projekty opiewają na 1,3 mld zł. Mamy zabezpieczone finansowanie zarówno na rozwój sieci, jak i na akwizycje - wylicza prezes spółki światłowodowej.

Część pieniędzy idzie nie na nowe łącza, a na modernizację sieci ze standardu HFC (w uproszczeniu z miedzianymi końcówkami w domach) do FTTH, czyli doprowadzonego do domu światłowodu).

- Skonwertowaliśmy z HFC do FTTH ponad 420 tys. gospodarstw domowych. W tym pierwszym standardzie nasza sieć dociera jeszcze do 3,2 mln gospodarstw. Zakładamy, że proces modernizacji zakończy się za osiem lat – moglibyśmy go przyspieszyć, ale popyt ze strony operatorów i użytkowników końcowych tego nie uzasadnia. Ważniejsze jest doprowadzanie sieci tam, gdzie jej w ogóle nie ma – mówi prezes PŚO.

W pierwszym, niepełnym roku działalności spółka infrastrukturalna miała 485 mln zł przychodów, notując przy tym prawie 58 mln zł czystego zysku. Pełnych wyników za ubiegły rok jeszcze nie ma, ale przedstawiciele PŚO mówią, że przychody przekroczyły 600 mln zł.

- Będzie więcej, bo dopiero od tego roku w wynikach będzie widać wpływ umów z Orangem i Polkomtelem. W wynikach najwięcej waży Play, co jest naturalne na tym etapie. Działamy przy wysokiej rentowności, na poziomie EBITDA marża sięga 65 proc. To sprawia, że jesteśmy w stanie finansować inwestycje, a nasze wskaźniki zadłużenia są na bezpiecznym poziomie - mówi Ignacio Irurita.

Tymczasem na sprzedaż wystawiony jest inny duży gracz z tego rynku. Pod koniec ubiegłego roku Bloomberg donosił, że do wzięcia jest Nexera, operator hurtowy stworzony przez Nokię, a kontrolowany obecnie przez funduszu Infracapital. Właściciel wycenia ją na ok. 0,5 mld USD, czyli w przeliczeniu 2 mld zł. Prezes PŚO nie odpowiada wprost na pytanie, czy jest zainteresowany tą transakcją.

- Przyglądamy się wszystkim okazjom na rynku i jesteśmy zainteresowani akwizycjami, do tej pory przejęliśmy infrastrukturę czterech lokalnych operatorów. Z organizacyjnego punktu widzenia korzystniejsze jest przejęcie dużego gracza, bo integracja infrastruktury licznych mniejszych firm wymaga nieproporcjonalnie dużego wysiłku - mówi Ignacio Irurita.

Największym operatorem sieci światłowodowych udostępnianych innym firmom jest Orange, który część aktywów (głównie na terenach wiejskich) wydzielił do spółki Światłowód Inwestycje. Połowę udziałów w tej firmie ma holenderska grupa APG. Dużym operatorem jest też Fiberhost, który powstał w wyniku podziału Inei, wielkopolskiego operatora kablowego. Jego inwestorem jest fundusz Macquarie. Sporą sieć światłowodową, udostępnianą innym operatorom, ma również energetyczny Tauron.

- Z mojej perspektywy polski rynek hurtowy jest przeregulowany. Regulowanie cen za dostęp do sieci finansowanych z pieniędzy publicznych sprawia, że nie nadążają one za wzrostem kosztów. Efekt jest taki, że w niektórych przypadkach nie opłaca się prowadzić inwestycji, na które pozyskano finansowanie, a mniejsi operatorzy nie generują odpowiednich zysków i w efekcie mogą bankrutować. Wpływa to też na stopy zwrotu z inwestycji, a trzeba pamiętać, że my w praktyce zakopujemy w ziemi pieniądze nawet na 20 lat - uważa prezes PŚO.