Quercus nie wierzy w akcyjne eldorado

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2020-10-19 22:00

TFI zakłada, że klienci nadal będą wpłacali pieniądze głównie do funduszy obligacji. Druga fala koronawirusa poprawia bowiem ich atrakcyjność

Z tego artykułu dowiesz się:

- czy Qurcus zatrudno kogoś na miejsce Jarosława Jamki, 

- jakie są prognozy wyników funduszy, 

- jak idzie sprzedaż jednostek w funduszach Quercusa, 

- które fundusze będą się cieszyć największym wzięciem, 

- jaki plan na akwizycje ma Quercus TFI.

Quercus TFI nie zamierza zatrudniać nikogo nowego na miejsce Jarosława Jamki, który ze stanowiska wiceprezesa i zastępcy dyrektora ds. inwestycyjnych Quercusa przechodzi do Skarbca TFI.

BEZ PANIKI:
BEZ PANIKI:
Zaczęła się druga fala koronawirusa, ale na razie reakcje klientów są dużo bardziej spokojne niż przy okazji pierwszej fali. Do końca ubiegłego tygodnia obserwowaliśmy napływ pieniędzy — mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
GK

— Do końca miesiąca jest formalnie u nas, ale już w październiku zwolniliśmy go z obowiązków. Zarządzanie dwoma funduszami, w których był współzarządzającym, czyli Quercus Global Balanced i Quercus Global Balanced Plus FIZ, przejął Piotr Miliński, współzarządzający razem z Jarosławem Jamką tymi funduszami. Ja jestem osobą odpowiedzialną za nadzór nad tymi funduszami. Proces inwestycyjny obu funduszy będzie kontynuowany bez większych zmian — informuje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Quercus Global Balanced został uruchomiony na przełomie lat 2018 i 2019. Obecnie ma ponad 123 mln zł aktywów.Uruchomione w tym samym czasie Quercus Dłużny Krótkoterminowy i Quercus Obligacji Skarbowych zebrały — odpowiednio — 220 i 273 mln zł. Aż 913 mln zł leży w istniejącym od wielu lat Quercusie Ochrony Kapitału. I przede wszystkim na napływy do tych trzech produktów dłużnych liczy obecnie TFI.

— Druga fala koronawirusa powoduje kolejny okres niepewności. Już może nie taki jak przy okazji pierwszej fali, ale wiadomo, że wzrost gospodarczy będzie wolniejszy, presja inflacyjna będzie mniejsza, a to są informacje pozytywne dla instrumentów dłużnych, w tym obligacji skarbowych. W związku z tym wyniki tych funduszy w najbliższych miesiącach nadal powinny być pozytywne, a tym samym, przy zerowym oprocentowaniu depozytów, ściągające zainteresowanie klientów. Gdyby drugiej fali koronawirusa nie było, pewnie szybciej obserwowalibyśmy proces zmiany miksu sprzedażowego w kierunku produktów bardziej ryzykownych. Ale jest ta druga fala. Trzeba więc założyć, że najbliższe miesiące ciągle będą miesiącami funduszy dłużnych — wyjaśnia Sebastian Buczek.

We wrześniu saldo nabyć przewyższyło w Quercusie umorzenia o 60 mln zł. Był to piąty miesiąc z rzędu z dodatnim bilansem sprzedaży. Pomijając pozyskanie w lipcu 100 mln zł do usługi asset management, średnie miesięczne saldo wpłat i umorzeń za ostatnie pięć miesięcy wynosi 67 mln zł. Gdyby tendencja ta się utrzymała, TFI pozyskiwałoby ponad 800 mln zł rocznie. Sebastian Buczek woli jednak mówić o ponad 700 mln zł.

— Jest to poziom, który odpowiada naszym aspiracjom i pozycji rynkowej przed ewentualnymi akwizycjami — zaznacza Sebastian Buczek.

Akwizycje to zagadnienie istotne dla tych, którzy chcieliby zarabiać z Quercusem, ale nie jako klienci jego funduszy, tylko właściciele akcji. Sebastian Buczek potwierdza, że Quercus jest zainteresowany procesami konsolidacji TFI, ale zaznacza jednocześnie, że żadne konkretne rozmowy w tej materii się nie toczą, a te, które historycznie miały miejsce, były na bardzo wstępnym etapie. Na główną transakcję wyrasta więc przejęcie Domu Inwestycyjnego Xelion od Banku Pekao. Quercus złożył wiążącą ofertę w lutym 2020 r. Jak zapewnia Sebastian Buczek, rozmowy są zaawansowane i odbywają się w dobrej atmosferze.

W celu finansowania przejęcia walne Quercusa uchwaliło już emisję akcji.

— Jeśli nic szczególnego się nie zdarzy z emisją akcji, możliwe będzie to, byśmy w przyszłym roku wypłacili naszym akcjonariuszom mniej więcej tyle samo pieniędzy co w tym roku. Jeśli emisji akcji nie uda się nam przeprowadzić, moment dzielenia się z akcjonariuszami wypracowywanymi zyskami przesunie się w czasie — tłumaczy Sebastian Buczek.

W 2020 r. Quercus przekazał akcjonariuszom 19,5 mln zł, ale nie w formie dywidendy, lecz skupu akcji. Po trzech kwartałach 2020 r. spółka ma już 8,4 mln zł raportowanego zysku i prawie 7 mln bez zdarzeń jednorazowych (głównie rozliczenia obligacji GetBacku). Warto jednak pamiętać, że fundusze Quercusa rozliczają tzw. success fee. W trzecim kwartale TFI zaksięgowało z tego tytułu pierwsze 385 tys. zł z działalności Quercus Multistrategy FIZ. Generalnie jednak success fee rozliczane jest na koniec roku. Na koniec września cała potencjalna wartość tej opłaty za 2020 r. wynosiła zaś 6,6 mln zł.