Qumak: dobra cena to 18 zł

Zbigniew Kazimierczak
opublikowano: 2007-11-07 00:00

Informatyczna spółka chciałaby przejąć coś sporego, ale do tego trzeba nowej emisji. Niestety, kurs, zdaniem

Informatyczna spółka chciałaby przejąć coś sporego, ale do tego trzeba nowej emisji. Niestety, kurs, zdaniem

zarządu spółki, jest za niski.

18 zł — przynajmniej tyle powinien wynosić kurs giełdowy, żeby Qumak Sekom, integrator na rynku teleinformatycznym, zdecydował się na nową emisję akcji. Tak przynajmniej uważa Paweł Jaguś, prezes spółki. Chodzi o ofertę publiczną, która posłużyłaby akwizycji innej firmy z branży.

— Chcielibyśmy rozwijać się poprzez przejęcia, niestety, spółki informatyczne nie są obecnie zbyt dobrze wyceniane na giełdzie. Tymczasem żeby kupić większy podmiot, potrzebujemy pieniędzy z emisji. We własnym zakresie możemy wysupłać tylko około 20 mln zł — tłumaczy Paweł Jaguś.

Niestety, kurs Qumaka na giełdzie jest obecnie sporo niższy od wyobrażeń prezesa i oscyluje w pobliżu 12 zł. Dlatego zarząd — zamiast dokonywać akwizycji — postanowił rozwijać się samodzielnie w nowych obszarach. Chodzi tu głównie o outsourcing usług informatycznych dla dużych i wymagających klientów.

Qumak po dziewięciu miesiącach zwiększył przychody o ponad 21 proc., do 123 mln zł, i zysk o blisko 160 proc., do 4,33 mln zł. I choć do całorocznych prognoz zakładających odpowiednio 200 mln zł i 7 mln zł ciągle jeszcze sporo brakuje, zarząd jest zadowolony z wyników. Zdaniem prezesa, prognoza nie jest zagrożona, a w czwartym kwartale — tradycyjnie najlepszym w branży — spółka przyspieszy. Możliwe jest nawet przekroczenie szacunków, ale o tym zarząd poinformuje w styczniu, bo grudzień najbardziej waży na wynikach.