Matys powiedział, że niepokoi go zapowiedź PiS wykorzystania banku centralnego do stymulacji gospodarki. Mimo wszystko oczekuje jednak, że złoty umocni się do 4,05 za euro w okresie najbliższych 12 miesięcy, do czego przyczynią działania stymulacyjne Europejskiego Banku Centralnego. Matys uważa jednak, że złoty nie będzie już uważany za „bezpieczną przystań” wśród walut gospodarek wschodzących po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości.

W poniedziałek ok. 7:40 euro notowane było po 4,2632. Oznacza to ok. 0,2 proc. wzrost w porównaniu z kursem z niedzieli rano.