Raf-Ol przegrał w NSA z celnikami

Tomasz Mioduszewski
opublikowano: 1999-07-01 00:00

Raf-Ol przegrał w NSA z celnikami

NSA oddalił skargę firmy Raf-Ol z Gdańska, która w 1996 r. sprowadziła z zagranicy 1200 ton oleju opałowego, klasyfikując towar niezgodnie z taryfą. Dzięki temu paliwo spełniało warunki pozwolenia na przywóz w ramach kontyngentu bezcłowego, a importer uniknął zapłaty 35 proc. cła w kwocie około 300 tys. zł.

Późniejsza kontrola urzędu celnego w Legnicy wykryła jednak w firmie niemiecki certyfikat eksportowy, zawierający inną taryfikację niż podał polski importer przy dopuszczeniu oleju na polski obszar celny. Dlatego urząd celny uznał, że towaru nie sprowadzono w ramach kontyngentu bezcłowego i powinien być on oclony. Niezadowolony importer odwoływał się do urzędu celnego i GUC. Po niekorzystnych rozstrzygnięciach sprawa trafiła na wokandę NSA.

Pełnomocnicy Raf-Ol argumentowali, że UC i GUC nieprawidłowo zinterpretowali niemiecki dokument. Raf-Ol dokonał bowiem odpowiedniego przeliczenia norm niemieckich na polskie, a celnicy je zaakceptowali. NSA odrzucił jednak wyjaśnienia przedstawicieli spółki. Sędzia Zbigniew Szonert stwierdził w uzasadnieniu orzeczenia, że firma znała prawidłowy kod towaru. Oznacza to, że celowo zmieniła taryfę w celu obejścia prawa. TM