John Ruskan
Uzdrawianie emocjonalne
Są sytuacje, w których reinkarnacja jest jedynym dostępnym kołem ratunkowym, jakie możemy rzucić psychice. Spotkanie z niezasłużonym cierpieniem, krzywdą, która spotyka istoty słabe, jest trudno wytłumaczalne na gruncie religii chrześcijańskiej. Jeśli o wszystkim, co nas spotyka, decyduje Bóg, a zdarzenia i sytuacje, jakich jesteśmy świadkami lub uczestnikiami, są częścią planu lub kaprysem Stwórcy, to staje się On jednocześnie adresatem słusznych z ludzkiego punktu widzenia pretensji. Nie jest ważne, czy pytanie „dlaczego” zadamy sobie na oddziale onkologicznym czy w schronisku „Na Paluchu”. W religiach wschodu jest zawarty element winy i kary. Jeśli coś sknocimy w poprzednich wcieleniach, to wszystko, co nam potem spadnie na głowę, ma jakieś mniej lub bardziej sensowne wytłumaczenie, a co najważniejsze daje poczucie panowania nad własnym życiem. Autor w terapii przetwarzania integrującego łączy wschodnią zasadę samoakceptacji z zachodnią koncepcją istnienia podświadomości. Mówiąc prościej, jeśli z jakichś powodów w poprzednich wcieleniach zaistniały sytuacje, w których odczuwaliśmy negatywne emocje, to zagnieździły się one na stałe w naszej podświadomości i wędrują z nami przez kolejne wcielenia. Terapia proponowana przez autora polega na eliminowaniu tych właśnie praemocji. Nie mam pojęcia, z jakim skutkiem.
Wydawca: Rebis
Zalety
Sympatyczna lektura i niezwykle pożyteczna. Według autora, rezultatem pracy nad sobą jest niezwykły duchowy rozwój.
Wady
Delikatna konstrukcja, kartki najwyraźniej szukają innego wcielenia okładki.
Polecam
Poszukującym prastarych źródeł współczesnych niepowodzeń.