„10 zł za wszystko” — takim sloganem od połowy września kablowa Vectra zachęca klientów do zakupu jej usług. Wydało się to wątpliwe Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), który w czwartek poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Urząd bada, czy kampania marketingowa nie wprowadza w błąd i nie narusza zbiorowych interesów konsumentów.
— Urząd zbada, czy informacje na temat cen usług mogły wprowadzać konsumentów w błąd. Przeanalizowane zostaną materiały reklamowe stosowane od 12 września. Obowiązkiem każdego przedsiębiorcy jest przekazywanie jasnych, rzetelnych, prawdziwych i zrozumiałych informacji na temat warunków oferty. Postępowanie wyjaśniające jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu przedsiębiorcy — mówi Sławomir Jeleń z UOKiK. Na pytanie o postępowanie UOKiK Vectra odpowiada, że na tym etapie nie można mówić o jakimkolwiek naruszaniu interesu konsumentów.
„Doszukiwanie się naruszeń dokonanych przez Vectrę na etapie wszczęcia postępowania wyjaśniającego jest nie tyle przedwczesne, ile wręcz niezasadne i bezcelowe. Dlatego Vectra nie może zająć oficjalnego stanowiska co do zasadności postępowania” — głosi przesłane „PB” stanowisko Vectry.
Operator kablowy podkreśla, że współpracuje z UOKiK. „Regulator otrzymał od operatora wszystkie wymagane dokumenty oraz stosowne wyjaśnienia. Naszym zdaniem, ta kampania spełnia wymogi prawa konsumenckiego, czego potwierdzeniem są pozytywne opinie klientów na jej temat” — głosi stanowisko Vectry.
Vectra w branży kablówek jest numerem dwa. Zgodnie z danymi Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej na koniec ubiegłego roku miała 0,92 mln abonentów i 19,98 proc. udziałów w wartym około 3,9 mld zł rynku. To niewiele więcej niż trzecie Multimedia (0,82 mln i 17,83 proc.). Na pozycji lidera niezagrożone jest UPC, które ma 1,437 mln abonentów i 31,25 proc. rynku.