Przez dziewięć miesięcy tego roku warszawski deweloper Dom Development sprzedał 1139 mieszkań, podczas gdy w takim samym okresie rok wcześniej 1102.
— Pierwszy raz od początku naszej działalności sprzedaliśmy dwa razy więcej mieszkań o podwyższonym standardzie niż tych z segmentu popularnego. Tak duża sprzedaż to wynik oferty, która jest dobrze dopasowana do oczekiwań kupujących, ale również poprawiającej się sytuacji na rynku. Zwiększonej aktywności kupujących sprzyjają niskie stopy procentowe — mówi Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.
Od początku roku klienci dewelopera odebrali 1066 mieszkań, a do końca roku ma to być około 1,7 tys. lokali. Przychody za trzy kwartały to 463,8 mln zł, a zysk netto 28,5 mln zł. Za cały 2012 r. firma miała 613,1 mln zł przychodów i 65,7 mln zł zysku. Natomiast w trzecim kwartale deweloper przekazał klientom 252 mieszkania, co dało mu 123,6 mln zł przychodów i 1,1 mln zł zysku netto.
— Mniej przekazanych niż sprzedanych mieszkań, a co za tym idzie — niewielki zysk, wynika z cyklu budowy — przez trzy miesiące oddaliśmy do użytku tylko jedno osiedle, oraz z niższych marż — wyjaśnia Jarosław Szanajca.
Na koniec września deweloper miał w budowie 2676 mieszkań, z czego w sprzedaży 1805. W trzecim kwartale rozpoczął budowę tylko trzeciego etapu osiedla Oaza we Wrocławiu, gdzie ma powstać 218 mieszkań. Poza tym spółka planuje budowę ponad 6 tys. mieszkań, ale ma ziemię pod około 4 tys. Najpewniej kupi następne grunty.
— Chcemy więcej budować w Warszawie na Woli, Mokotowie, Ursynowie, Bielanach i Żoliborzu. Tam też będziemy szukali atrakcyjnych działek — potwierdza Jarosław Szanajca. W pierwszej połowie 2014 r. Dom Development planuje rozpoczęcie budowy 1,4 tys. mieszkań w ośmiu inwestycjach, w tym w trzech nowych — w Warszawie (na Starym Mokotowie przy ul. Naruszewicza i na Żoliborzu w pobliżu stacji metra Wrzeciono) i we Wrocławiu (o nazwie Aleja Piastów).