Rekordowe zbiory kukurydzy i pszenicy

Paweł Grubiak, Członek Zarządu, Doradca Inwestycyjny Superfund TFI
opublikowano: 2013-08-14 11:18

Pierwsza połowa tygodnia na rynkach surowcowych upłynęła pod znakiem wzrostów, pomimo niesprzyjającej takiemu scenariuszowi zwyżki wartości amerykańskiego dolara. W górę powędrowały notowania kluczowych towarowych indeksów: CRB oraz S&P GSCI.

Odpowiadała za to przede wszystkim zwyżka cen ropy naftowej. Notowania amerykańskiego surowca typu West Texas Intermediate (WTI), jak również europejskiej ropy Brent, utrzymują się na wysokim poziomie ze względu na obawy dotyczące podaży ropy. Uwagę inwestorów przyciąga przede wszystkim napięta sytuacja w Libii, wynikająca z wybuchających tam regularnie protestów m.in. na polach naftowych i w portach. Doprowadziło to do znaczącego spadku eksportu ropy naftowej z Libii - do najniższego poziomu od czasów wojny domowej w 2011 r. Przedstawiciele libijskich władz zapowiedzieli, że Libia nie jest w stanie zagwarantować dostaw surowca, które miały dotrzeć do jego odbiorców we wrześniu.

Dodatkowo, wzrostom notowań ropy naftowej sprzyjają prace konserwacyjne w jednym z kluczowych terminali eksportowych Iraku. Pewnym wsparciem dla cen ropy był także raportowany we wtorek przez Amerykański Instytut Paliw (API) spadek zapasów ropy.
Wzrostami rozpoczęły tydzień także notowania zbóż. Zwyżka notowań kukurydzy i soi była rezultatem opublikowanego w poniedziałek comiesięcznego raportu amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA). Departament obniżył prognozy dotyczące produkcji zbóż w Stanach Zjednoczonych ze względu na niekorzystne warunki pogodowe, panujące ostatnio w tym kraju. Według USDA, niedostatek deszczu obniży jakość zebranego jesienią zboża - poniedziałkowe prognozy produkcji kukurydzy i soi w USA okazały się niższe o 2% od rynkowych oczekiwań. To zaowocowało wyraźnym wzrostem notowań obu zbóż.

Nie zmienia to jednak faktu, że i tak istnieje duża szansa na wyjątkowo obfite jesienne zbiory obu zbóż. Departament Rolnictwa oszacował, że tegoroczna produkcja kukurydzy w USA będzie aż o 28% wyższa od ubiegłorocznej, osiągając tym samym rekord. Tymczasem produkcja soi według szacunków USDA ma być o 8% wyższa niż w ubiegłym sezonie, a to oznaczałoby trzeci najlepszy wynik w historii. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, to wywrze on presję na spadek cen obu zbóż jesienią.

Również na rynku pszenicy tegoroczna podaż raczej nie zawiedzie. Według USDA, w tym roku globalna produkcja tego zboża wyniesie 705,4 mln ton - byłby to historyczny rekord. Duży udział w osiągnięciu tego wyniku prawdopodobnie będą miały kraje byłego ZSRR - Rosja, Kazachstan i Ukraina. Spora produkcja pszenicy sprzyja stronie podażowej na tym rynku, zdecydowanie zmniejszając szanse na odbicie cen tego zboża w górę.