Dwie notowane na warszawskiej giełdzie spółki związane z sektorem energetycznym — Remak i Rafako — coraz częściej rozglądają się za możliwością realizacji kontraktów poza granicami Polski.
— Udało się nam podpisać cztery kontrakty na sumę 5 mln EUR. Niemcy, Włochy, Holandia to bardzo przyszłościowe rynki — mówi Bogusław Mrzygłód, dyrektor ds. marketingu i handlu Remaku.
Pozyskane z zagranicy kontrakty na kwotę ponad 20 mln zł to około 20 proc. rocznych przychodów firmy.
Podobną drogą podąża Rafako.
— Chcemy rozwijać się poza granicami Polski. Nie ma innego wyjścia. W ubiegłym roku nasze przychody ze sprzedaży ogółem były rekordowo duże. Ten rok już taki dobry pewnie nie będzie. Jestem jednak przekonany, że zysk netto wykażemy lepszy — zapowiada Ryszard Kapluk, prezes Rafako.
W ubiegłym roku Rafako zarobiło netto 5,7 mln zł przy 463 mln zł przychodów.