Renters.pl, zarządzający w Polsce blisko 4 tys. apartamentów na wynajem turystyczny, przejął największego operatora w Bułgarii. Założony w 2017 r. przez Kamena Maneva i Borisa Pavlova Flat Manager zarządza w 14 miastach i kurortach blisko 600 apartamentami, z których skorzystało dotychczas ponad 100 tys. klientów. Bułgarska firma zachowa swoją własną markę, zespół i dotychczasowe podejście.
– Nasze podejście opiera się na synergii, staramy się wykorzystać najlepsze praktyki obu organizacji, nie narzucając naszych metod i procesów operacyjnych. Wierzymy, że dzięki połączeniu umiejętności i unikalnej ekspertyzie obu firm będziemy mogli kreować i współtworzyć przyszłe trendy w naszej branży w regionie CEE – mówi Kamil Krzyżanowski, prezes Renters.pl.
Jeszcze półtora roku temu Renters.pl miał w portfelu dwa tysiące apartamentów. Po pozyskaniu wsparcia od Enterprise Investors rozpoczął szybki wzrost organiczny i zaczął konsolidować polski rynek – przejął operatora Rent Like Home a następnie Sea-View Apartamenty i ApartView. Od początku jednak sygnalizował ambicje ekspansji na inne rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
Wejście na nowy rynek pozwoli właścicielom mieszkań na wynajem krótkoterminowy w obu krajach na powiększenie bazy klientów o gości zagranicznych, a gościom stworzy szerszą ofertę lokali.
– Połączenie z Renters.pl umacnia Flat Managera jako głównego gracza na Bałkanach, dzięki czemu jesteśmy gotowi do dalszego rozwoju. Będziemy rozwijać nasze usługi, podnosząc standard zarówno doświadczenia gości, jak i zwiększając zyski z wynajmu właścicieli apartamentów w Bułgarii – mówi Kamen Manev, prezes Flat Managera.
Według Jakuba Kuberskiego, partnera w Enterprise Investors, przejęcie Flat Managera to dopiero początek międzynarodowej ekspansji spółki Renters.pl.
– Na rynku w Europie Środkowo-Wschodniej prowadzimy już kolejne rozmowy związane z akwizycją. Planujemy łączenie sił w ramach wspólnych spółek z lokalnymi operatorami na drodze do budowy największej platformy w branży zarządzania najmem krótkoterminowym w naszej części Europy. Wierzę, że na ich efekty nie będziemy musieli długo czekać – mówi Jakub Kuberski.