Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) spodziewa się, że wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego poprawi wskaźniki zbiórki odpadów opakowaniowych. Przepisy przewidują, że zacznie on funkcjonować od stycznia 2025 r. Obejmie butelki plastikowe do 3 l, puszki oraz butelki szklane wielorazowego użytku do 1,5 l. Konsumenci będą mogli oddać je do sklepów o powierzchni powyżej 200 m kw. i odzyskać kaucję.
Kaucja bez VAT
Przedstawiciele resortu spotkali się z branżowymi podmiotami, by zebrać postulaty dotyczące poprawy rozwiązań przewidzianych w obowiązujących przepisach dotyczących wdrożenia systemu. Jednym z nich jest zwolnienie kaucji z VAT. Anita Sowińska, podsekretarz stanu w MKiŚ, informuje, że Ministerstwo Finansów już potwierdziło możliwość spełnienia tego postulatu, ma więc nadzieję, że zmiany prawne uda się wdrożyć jeszcze przed 1 stycznia 2025 r.
Resort proponuje także zmiany dotyczące nakładania kaucji. Według dotychczas proponowanych rozwiązań miała być naliczana dopiero na ostatnim etapie sprzedaży, czyli w praktyce płaciłby ją tylko konsument. Obecne propozycje dotyczą objęcia kaucją wyrobów już od początku łańcucha handlowego.
— Zdecydowaliśmy się także przesunąć o rok włączenie do systemu opakowań po mleku — mówi Anita Sowińska.
W Unii Europejskiej na objęcie ich systemem zdecydowały się na razie jedynie Niemcy i Chorwacja. Właściciele sklepów obawiają się, że zbieranie tego typu opakowań utrudni im przestrzeganie obowiązków sanitarnych.
Sztywny termin
Jednym z kluczowych postulatów branżowych i samorządowych jest także przesunięcie o rok wdrożenia całego systemu kaucyjnego. Jego przyszli uczestnicy podkreślają, że obowiązujące przepisy zostały uchwalone dopiero w ubiegłym roku, więc mają zbyt mało czasu na przygotowanie się do ich wdrożenia. Resort klimatu nie godzi się na zwłokę.
Anita Sowińska informuje, że zgłosiły się dwa podmioty, które chcą być operatorami systemu, co zwiększa szansę na jego start w przyszłym roku. Są to firmy PolKa-Polska Kaucja oraz Zwrotka.
— Cieszymy się, że resort klimatu jednoznacznie potwierdził termin uruchomienia systemu kaucyjnego. Wraz z partnerami przygotowujemy się do startu od stycznia 2025 r. Firmy handlowe inwestują w automaty do zbiórki. Będziemy gotowi na czas — deklaruje Krzysztof Kieszkowski, przewodniczący rady nadzorczej PolKa-Polska Kaucja i prezes fundacji Odzyskaj Środowisko, która założyła ten podmiot.
Anita Sowińska przyznaje, że pierwszy rok działania systemu będzie traktowany jako pilotażowy. Będą wówczas obowiązywać niskie opłaty produktowe — 10 gr za kg niezebranych odpadów, by nie karać zbyt srogo podmiotów, którym nie uda się zebrać wystarczająco dużo opakowań. W 2026 r. opłaty za niezebrane opakowania mają wzrosnąć do 1 zł za kg, a w 2027 do 5 zł. Anita Sowińska zastrzega jednak, że resort przeanalizuje jeszcze proponowane stawki.
Krzysztof Kawczyński z Krajowej Izby Gospodarczej apeluje o formalne zagwarantowanie pilotażowego charakteru systemu w pierwszym roku funkcjonowania. Jego zdaniem w tym okresie system powinien być dobrowolny, by dać uczestnikom oraz samorządom czas na przygotowanie i pełne wdrożenie rozwiązań kaucyjnych od 2026 r. Wówczas też należałoby zwiększyć opłaty produktowe, by firmy miały motywację do zbierania wprowadzanych na rynek opakowań i ich recyklingu.
Samorządy chcą odwlec wdrożenie systemu kaucyjnego, ponieważ obawiają się, że oddawanie do sklepu zużytych opakowań pozbawi je dostępu na najbardziej dochodowych odpadów, czyli butelek PET. Domagają się szybkiego wprowadzenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Mówiąc w uproszczeniu, dotyczy on odpowiedzialności finansowej pomiotów wprowadzających na rynek produkty w różnych opakowaniach. Wpływy z tego systemu mogą trafiać do gmin, łagodząc skutki utraty cennych odpadów oraz zapewniając finansowanie inwestycji w zbiórkę, segregację i recykling.
Anita Sowińska przyznaje, że po wdrożeniu systemu kaucyjnego samorządy faktycznie mogą mieć mniejsze wpływy z zagospodarowania plastikowych butelek. Równocześnie podkreśla, że gminy składują sporo tego typu odpadów, a jeśli trafią one do systemu kaucyjnego, niższe będą koszty samorządów związane ze składowaniem.
Anita Sowińska podkreśla, że w resorcie klimatu trwają prace nad przepisami dotyczącymi ROP, ale nie jest w stanie zapewnić, że będą gotowe równolegle z planowaną nowelizacją ustawy kaucyjnej. Resort pracuje nad wdrożeniem rozwiązań przejściowych, ale na razie nie ujawnia szczegółów.