Restrukturyzacja Animexu

Artur A. Adamski
opublikowano: 1998-10-15 00:00

Restrukturyzacja Animexu

ŚWIEŻY ZARZĄD: Jesteśmy zarządem trzy dni, więc nie mamy jeszcze recepty na polepszenie kondycji spółki — mówi Jerzy Milewski, prezes Animexu. fot. Arc

Nowy zarząd Animexu na razie zapoznaje się z firmą, przez co miał niewiele do powiedzenia dziennikarzom.

Pod koniec ubiegłego tygodnia do dymisji podał się cały zarząd Animexu, zaś rada nadzorcza powołała nowy trzyosobowy zarząd.

Mimo że zarząd wielokrotnie powtarzał, iż jest otwarty na kontakty z mediami, był bardzo oszczędny w przedstawianiu jakichkolwiek konkretów, zasłaniając się krótką bytnością w spółce. Wstępnie można wywnioskować, iż kierownictwo skupi się na restrukturyzacji grupy, polegającej na konsolidowaniu holdingu.

— Jutro wyruszam do naszych spółek zależnych, aby zapoznać się z ich kondycją — powiedział wczoraj Przemysław Prądzyński, członek zarządu odpowiedzialny za nadzór właścicielski.

Zintensyfikowaniu ma ulec też marketing na rynku krajowym.

— W Polkomtelu, operatorze Plus GSM, zapoznałem się z nowoczesnymi metodami zarządzania. Uważam, iż konieczna jest zmiana zasad wynagradzania, co powinno poprawić efektywność pracy — stwierdził Jerzy Milewski, prezes Animexu.

Ponieważ 25 proc. eksportu przypada na Rosję istnieją realne obawy o należności, które mogą być trudne do wyegzekwowania. Przykładem jest wiele giełdowych firm obniżających swoje prognozy zysku ze względu na konieczność tworzenia rezerw.

W celu wyegzekwowania długów, do Moskwy udał się Ryszard Kowalski, członek zarządu.

— Nie mogę powiedzieć konkretnie nic o należnościach, ale nie są one niepokojące. Są poniżej średniej krajowej — powiedział Ryszard Kowalski.

Natomiast, jaka jest średnia krajowa, tego Ryszard Kowalski nie wiedział.