Revolut będzie jak bank

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2018-12-13 22:00

Fintech otrzymał europejską licencję bankową i planuje poszerzyć ofertę o produkty depozytowe, pożyczki i handel akcjami.

Nowe produkty będą wprowadzane w przyszłym roku, na początek w małych krajach europejskich, dopiero później w większych, jak Wielka Brytania, Niemcy i Polska. Fintech zajmuje się obecnie rozliczaniem transakcji walutowych i przesyłaniem pieniędzy za granicę. Z jego usług korzysta 3 mln osób. Europejska licencja bankowa daje Revolutowi możliwość przyjmowania depozytów, które chronione będą do kwoty 100 tys. EUR w ramach europejskiego systemu gwarancji depozytów. Revolut rozpocznie także prace nad ofertą limitu kredytowego na rachunku oraz pożyczek konsumenckich i dla biznesu.

— Wraz z uzyskaniem europejskiej licencji bankowej, postępującymi pracami nad platformą do bezprowizyjnego inwestowania w akcje i finalną fazą przygotowań do wejścia na pięć nowych rynków poza Europą, jesteśmy coraz bliżej tego by stać się Amazonem w bankowości — mówi Nik Storoński, założyciel i prezes Revoluta.