Zjeżdżają się tam najbardziej wpływowi ludzie świata, którzy dyskutują o wyzwaniach gospodarczych. Nic dziwnego, że w tych dniach każdy chciałby się znaleźć obok nich i pokazać, co — jego zdaniem — kryje się pod słowem „przyszłość”. Udało się to pewnemu… robotowi, który serwuje kawę uczestnikom i pokazuje — jak napisał portal CNBC — jaka przyszłość ich czeka. Robot ma na imię YuMi i jest tak precyzyjny, jak dłonie chirurga. YuMi, obecny na rynku od kilku lat, to produkt szwedzko-szwajcarskiej firmy ABB. Jest wykorzystywany w wielu branżach, m.in. do produkcji smartfonów, zegarków i produktów ze szkła.
— Nasz CEO chciał, żeby to było coś zabawnego — mówi Benoit Gerber, product manager w ABB.
Dlatego w Davos YuMi serwuje kawę. W mniej niż 90 sekund, wykorzystując ekspres kapsułkowy Nespresso, wręcza filiżankę gorącej, pachnącej małej czarnej, nie zapominając o usunięciu z niego zużytej kapsułki. Robot ma przypominać, że automatyzacja, która zastąpi pracę człowieka, to jednocześnie przyszłość i poważne wyzwanie dla gospodarek.
Uczestnicy WEF mogą też poczęstować się czekoladką z… marihuaną. Słoik z ziołowymi słodyczami stoi na ladzie jednego z bufetów, gdzie można zamówić piwo lub drinka. To kolejna informacja od producentów, którzy chcą pokazać, jaki potencjał tkwi w ich branży — modnym ostatnio biznesie opartym na plantacjach cannabisu.A