Po tym jak ropa taniała w związku z oczekiwaniem na zwiększenie podaży, w środę kurs surowca poszedł w górę w związku z obawami ograniczenia dostaw z Rosji i Iranu. W przypadku pierwszego kraju wskazywano na groźby Donalda Trumpa wynikające z politycznych manewrów Kremla odbieranych jako chęć kontynuacji wojny z Ukrainą. W przypadku Iranu wskazywano ograniczone oferty władz tego kraju dotyczące zawarcia porozumienia nuklearnego z USA. Według The New York Times, premier Izraela grozi podobno storpedowaniem rozmów amerykańsko-irańskich atakiem na instalacje nuklearne w Iranie.
Na zamknięciu sesji na ICE ropa Brent z wiodących, lipcowych kontraktów drożała o 1,3 proc. do 64,90 USD. To najwyższy jej kurs od 21 maja i największa jego zwyżka od 16 maja. Na NYMEX cena baryłki ropy WTI z wiodących, lipcowych kontraktów, rósł o 1,6 proc. do 61,84 USD. Jest najwyższy od 20 maja i wzrósł najmocniej od 13 maja.
