Ropa naftowa staniała do najniższego poziomu od dwóch miesięcy przy umacniającym się dolarze oraz za sprawą większej ilości odwiertów w Stanach Zjednoczonych wskazujących na spowolnienie spadku wydobycia, informuje Bloomberg.
Kontrakty na surowiec spadały w poniedziałek o 1,9 proc. Tymczasem jak poinformowała firma Baker Hughes, według stanu na 8 czerwca liczba odwiertów w USA wzrosła o 10. Na spadek atrakcyjności surowca wśród inwestorów wpływa również umacnianie się amerykańskiej waluty. W ubiegłym miesiącu ropa staniała z 50 USD do 45 USD, po tym jak rajd wywołany przerwami dostaw z Nigerii i Kanady oraz spadkiem wydobycia w USA wytracił tempo. Cena baryłki wzrosła jednak o 70 proc. od 12-letniego dołka z lutego, co z kolei zachęciło amerykańskich producentów do ponownego uruchamiania odwiertów.