Dolara słabł we wtorek z powodu słabnącego optymizmu dotyczącego luzowania polityki pieniężnej w USA. „Byczymi” impulsami dla notowania ropy były także doniesienia o kolejnych atakach Huti w regionie Morza Czerwonego. Cena surowca jednak spadała. Jako powód wskazywano spadek premii rafinerii za jego przerób do pięciotygodniowego minimum, co zwykle oznacza mniejszy popyt na ropę. Analitycy zwracali także uwagę na spadek apetytu na ryzyko, widoczny w wyraźnej przewadze podaży na rynkach akcji, jako przyczynę spadku cen ropy.
Na zamknięciu sesji na NYMEX kurs baryłki surowca z najmocniej handlowanych, kwietniowych kontraktów spadał o 1,8 proc. do 77,04 USD. Ropa Brent z najmocniej handlowanych, majowych kontraktów taniała na ICE Futures Europe o 1,5 proc. do 81,50 USD, najmniej od prawie tygodnia.
